Awaryjne lądowanie na gdańskim lotnisku. Piloci poczuli zapach dymu

sas

Awaryjne lądowanie samolotu linii SAS na lotnisku w Rębiechowie. Maszyna leciała z Gdańska do Kopenhagi. Aktualizacja 8:00

Jak dowiedział się nasz reporter, samolot został już odholowany z pasa startowego, dzięki czemu port lotniczy działa normalnie. Pasażerowie, którzy nie dotarli planowo do Kopenhagi, będą mieli przebukowane bilety na inne loty.

– Były wysunięte trapy ratunkowe, wszyscy pasażerowie opuścili samolotów. Na pasie stał autobus, który miał ich przetransportować do punktu lotniskowego. Moim zdaniem sytuacja wyglądała poważnie, ale oczywiście nie było widać dymu ani płomieni – opisuje świadek całego zdarzenia, nasz słuchacz pan Przemek.


Tuż po starcie piloci poczuli zapach dymu. Zdecydowali o powrocie na lotnisko w Gdańsku. Nikomu nic się nie stało. W akcji bierze udział 5 zastępów lotniskowej straży pożarnej. Jak dowiedział się nasz reporter, lotnisko ma być zamknięte mniej więcej do godziny 9:00.

93 PASAŻERÓW EWAKUOWANYCH

Samolot wystartował we wtorek po 6:00. Chwilę po tym musiał awaryjnie wylądować. Na pokładzie Airbusa A320 było 93 pasażerów. Ewakuowano ich po dmuchanych rampach ewakuacyjnych samolotu. Maszyna lądowała w asyście straży pożarnej, w stan najwyższej gotowości postawiono wszystkie służby lotniskowe. Samolot stoi teraz na pasie startowym, który chwilowo jest zablokowany. Strażacy ustalają co było przyczyną zadymienia.

Fot. Flightradar24.com

 

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj