Na razie nie ma szans na budowę Obwodnicy Starogardu Gdańskiego, ale jak mówił w Radiu Gdańsk wiceminister infrastruktury Kazimierz Smoliński, resort koncentruje się na innych pomorskich trasach. Chodzi m.in. o krajową „22” pod Tczewem, która zbudowana jest kostki z czasów II wojny światowej. – Najpilniej trzeba skończyć „siódemkę”. Następnie w kolejce czeka Obwodnica Metropolitalna. Potem Trasa Kaszubska. To trzy najważniejsze drogi – mówił wiceminister.
Jako kolejną wymienił Obwodnicę Starogardu. Jej budowa została jednak wstrzymana z uwagi na wykreślenie inwestycji z Programu Budowy Dróg Krajowych do 2023 roku. Jak wyjaśnił Kazimierz Smoliński, nigdy nie było gwarancji finansowania tej drogi z uwagi na to, że poprzedni rząd przeznaczył na nią jedynie rezerwy z budżetu. Jak wyjaśnił Kazimierz Smoliński, rząd PiS musiał zdecydować, które drogi ze środków z rezerw realizować. Jako że obwodnica nie jest gotowa od razu do budowy (obecnie etap studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego), na razie w czasie przesunięto jej realizację.
70-LETNIA NAWIERZCHNIA „22” DO REMONTU
Smoliński wśród dróg wymagających pilnej przebudowy wymienia także drogę krajową nr 22 (trasa od przejścia granicznego z Rosją w Grzechotkach do przejścia granicznego z Niemcami w Kostrzynie). – W najbliższym czasie zorganizujemy konferencję i będziemy mówić, co się z nią stanie. Chciałbym wpisać ją do remontu od granicy z województwem zachodniopomorskim do granicy z warmińsko-mazurskim. Jest bardzo obłożona, a na odcinku do Tczewa leży kostka z 1940 roku. Ta droga musi być zrobiona – komentował polityk PiS.