Premier Beata Szydło przybyła we wtorek po południu do miejscowości Rytel, gdzie od poniedziałku strażacy wraz z wojskiem usuwają z koryta rzeki Brda powalone przez nawałnice drzewa. Premier Beata Szydło po odwiedzeniu terenów dotkniętych nawałnicą, która przeszła nad Polską w piątek wieczorem, powiedziała, że praca po niej będzie trwała bardzo długo. Zapewniła, że służby będą działać do końca, aż wszystkie szkody zostaną usunięte.
Szefowa rządu podziękowała także służbom i obywatelom, którzy zaangażowali się w pomoc sąsiedzką.
PRACA BĘDZIE TRWAŁA DŁUGO
Premier w Czyczkowych k. Brus w woj. pomorskim powiedziała, że „musimy mieć świadomość, i mamy tę świadomość, że ta praca będzie trwała bardzo długo, ponieważ ogrom szkód jest bardzo wielki”.
„Zdajemy sobie sprawę, że ta praca będzie trwała tu bardzo długo, ale będziemy na pewno wspierać wszystkich państwa – i samorządy, i te rodziny, które ucierpiały – po to, żeby przywrócić normalne życie na tym terenie” – powiedziała Szydło.
„BYŁAM INFORMOWANA O WSZYSTKICH DZIAŁANIACH”
Zapewniła, że służby będą działać do końca, aż wszystkie szkody zostaną usunięte.
Dodała, że służby pracują od piątkowej nocy. „Cały czas byłam informowana o wszystkich działaniach” – mówiła.
„Chce jeszcze raz bardzo podziękować wszystkim” – dodała Szydło. (PAP)/puch
MINISTROWIE OBECNI
Oprócz szefowej rządu w Rytlu są też minister ochrony środowiska Jan Szyszko i szef MON Antoni Macierewicz. Minister obrony spotkał się z przedstawicielami sztabu wojskowego zgrupowania zadaniowego w miejscowości Rytel oraz żołnierzami pracującymi w okolicach Rytla.
PAP/pkat