Mówili, że rozpracowują grupę hakerów. Kobieta otrzymała dokładną instrukcję i prawie straciła pieniądze

„Funkcjonariusze” mówili, że rozpracowują grupę hakerów. Trzech mieszkańców Gdyni prawie straciło kilkadziesiąt tysięcy złotych.

We wtorek 22 sierpnia do 70-letniej kobiety zadzwonił telefon. Rozmówczyni przedstawiła się, że jest policjantką z Centralnego Biura Śledczego rozpracowującą przestępczą grupę hakerów, którzy włamując się na konta bankowe, kradną oszczędności życia. Rozmowa była przeprowadzona w taki sposób, aby osoba starsza powiedziała dokładnie, czy posiada na koncie oszczędności.

 

OSZUSTWO PRAWIE IDEALNE

Następnie oszustka podająca się za policjantkę poinformował 70-latkę, co należy zrobić, żeby uniknąć kradzieży. Kobieta otrzymała konkretną instrukcję. Zgodnie z poleceniem udała się do banku, gdzie miała wypłacić swoje pieniądze, a potem wpłacić je na podane przez oszustkę konto. Do wypłaty i przekazania pieniędzy nie doszło dzięki czujności pracownicy banku, która zaniepokojona zawiadomiła policję.

JAK NIE STAĆ SIĘ OFIARĄ

Przede wszystkim trzeba zachować ostrożność – jeśli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny, policjanta lub inną osobę i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub na koncie, nie podawajmy kodów i haseł do konta. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe, tego, że zachowujemy się rozsądnie.

jK/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj