Kradzież ludzkich szczątków na cmentarzu w Pierwoszynie w powiecie puckim. Sprawę badają policjanci i prokuratura. Z rodzinnego grobowca zginęły szczątki kobiety, pochowanej w 2005 roku, która w chwili śmierci miała 67 lat. Rozbity nagrobek i wykopaną trumnę zauważył zarządca cmentarza. Na miejscu pracują policjanci ze specjalnej grupy zajmującej się kradzieżami ludzkich ciał z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz prokurator z Pucka.
SĄ SZANSE NA NAGRANIE
– Wiadomo już, że wjazd na cmentarz i część alejek objęte są monitoringiem. Nie ustalono na razie czy kradzież została zarejestrowana – poinformował aspirant sztabowy Janusz Mandziuk z policji w Pucku.
W ciągu ostatnich pięciu lat na Pomorzu doszło do wielu przypadków profanacji grobów. Nieznani sprawcy ukradli szczątki między innymi w Rumi, Gdańsku, Słupsku, Lęborku i Redzie.