Na wszystkich cmentarzach trwa już przedświąteczny ruch. Wiele osób odwiedza i sprząta przed Wszystkimi Świętymi groby najbliższych. Na gdańskich nekropoliach pojawili się też wolontariusze Fundacji Hospicyjnej, którzy kwestują na rzecz Hospicjum Imienia Księdza Dutkiewicza. Trwają kwesty na gdańskich nekropoliach – cmentarzach Łostowickim, Garnizonowym, Oliwskim, na Srebrzysku, na Chełmie, Straszynie i w Nowym Porcie oraz w Pruszczu Gdańskim. Zbiórki, które rozpoczęły się w sobotę potrwają do 2 listopada. Zebrane środki wspomogą codzienną działalność hospicjum stacjonarnego oraz domowego dla dzieci i dorosłych.
Wolontariusze w zamian za datek rozdają zapałki z logo Hospicjum.
– Wiele osób chętnie wrzuca datki do hospicyjnych puszek – mówi Anna Janowicz z Fundacji Hospicyjnej. Zdarza się, że wspominają swoich najbliższych, którymi opiekowało się Hospicjum. To są dobre i ciepłe wspomnienia. Ile uda się w ten sposób zebrać? – Nam nie chodzi o jakieś zawrotne sumy wpłat. W czasie tego święta cmentarze odwiedza tak duża liczba osób, że wystarczy złotówka, dwa złote zostawione w puszcze, a zbierze się naprawdę pokaźna kwota.
Maciej „Gleba” Florek chętnie bierze udział w wielu akcjach hospicyjnych
Wśród wolontariusz przeważa młodzież z gdańskich szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Kwestują również aktorzy, dziennikarze i sportowcy. W sobotę datki zbierał nasz dziennikarz Włodzimierz Raszkiewicz wraz ze znanym choreografem i tancerzem Maciejem „Glebą” Florkiem. Dla Gleby, współpraca z Hospicjum to rzecz po prostu naturalna jak oddychanie. – To chyba rodzinne geny – śmieje się tancerz. Jego siostra jest lekarzem, druga prowadzi firmę, ale w wolnych chwilach zajmuje się rehabilitacją. Największe wrażenie robią na nim młodzi wolontariusze z podstawówek. – Zamiast siedzieć w domu przed telewizorem w chłodny dzień chodzą i kwestują na cmentarzu. Trochę przesiąkają siąpiącym deszczem, ale najbardziej przesiąkają wrażliwością i po prostu rosną na dobrych ludzi – nie kryje wzruszenia Maciej „Gleba” Florek.
Wolontariuszem może zostać każdy, twierdzą pracownicy Hospicjum.
Posłuchaj zapisu dźwiękowego naszego reportera ze zbiórki na Łostowicach.