Wichura szaleje nad Polską. Wskutek silnego wiatru zginęły już dwie osoby: w województwie zachodniopomorskim i na Dolnym Śląsku.
AKTUALIZACJA 23:08
W kilku punktach pomiarowych poziom wody w Bałtyku, głównie w Zatoce Gdańskiej, przekroczył stany alarmowe. Wodę pcha ku brzegowi silny północny wiatr. Straż pożarna interweniowała w niedzielę w województwie pomorskim ponad 330 razy.
Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Krzysztof Lewandowski poinformował PAP w niedzielę wieczorem, że wody Bałtyku przekroczyły stany alarmowe m.in. w gdańskim Porcie Północnym i Sobieszewie, w Gdyni, we Władysławowie oraz Helu.
Już w niedzielę po południu z powodu silnego wiatru Urząd Morski w Gdyni wprowadził w podległych mu portach pogotowie sztormowe. Pogotowie takie oznacza m.in. zakaz ruchu jakichkolwiek jednostek, a także wzmożone kontrole zagrożonych portów.
Efektem silnego wiatru były też pozrywane napowietrzne linie energetyczne. W ciągu dnia liczba odbiorców z terenu województwa pozbawionych prądu przekraczała 10 tysięcy, wieczorem zmalała do pięciu tysięcy.
Straż pożarna od północy do niedzielnego wieczora interweniowała ponad 330 razy. Wypompowywano wodę z piwnic, domów, posesji oraz dróg i usuwano wiatrołomy.
Od niedzielnego rana w Gdańsku zamknięte są do odwołania wszystkie cmentarze, Park Oliwski, miejskie zoo, molo w Brzeźnie i falochron wschodni. Z powodu wzmagającego się wiatru w niedzielę po południu całkowicie zamknięto zostało też sopockie molo.
Z informacji synoptyków z Biura Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW w Gdyni wynika, że w niedzielę wiatr osiągał w porywach – zwłaszcza w rejonie Zatoki Gdańskiej – prędkość nawet 110 km/h. Wiatr o podobnej ma – zdaniem prognostów, utrzymać się do poniedziałku. (PAP)
AKTUALIZACJA 21:25
Spółka Gdańskie Wody poinformowała w komunikacie, że ze względu na cofkę i podtopienie ul. Wiślnej został zamknięty przejazd tą ulicą. Zabezpieczono jedyny budynek mieszkalny w okolicy. Automatycznie zamknęły się wrota sztormowe na Kamiennej Grodzy i przy Bramie Żuławskiej.
AKTUALIZACJA 18:00
280 strażackich interwencji, ponad 10 tysięcy domów bez prądu, zamknięte sopockie molo, cmentarze, zoo i Park Oliwski w Gdańsku. Orkan wciąż szaleje na Pomorzu. Według prognoz w nocy ma przyspieszyć do 110 kilometrów na godzinę, uspokoi się dopiero w poniedziałek wieczorem.
W województwie pomorskim najwięcej domów bez prądu jest na Kaszubach, Kociewiu, Powiślu oraz w powiatach nadmorskich. Pogotowie energetyczne cały czas pracuje, ale jest już ciemno i może nie udać się do rana zlokalizować wszystkich awarii. W powiatach kościerskim, kartuskim, starogardzkim i tczewskim awarie mają zostać naprawione jeszcze w Niedzielę. W malborskim, elbląskim, kwidzyńskim i sztumskim oraz w rejonie Słupska i Lęborka prądu może nie być do północy albo dłużej.
SYTUACJA NA BAŁTYKU
Wciąż sztorm o sile 9 stopni w skali Beauforta. O kilkanaście centymetrów przekroczone są stany alarmowe wód w gdańskim Porcie Północnym, Sobieszewie, Gdyni, Władysławowie i na Półwyspie Helskim. Nie ma informacji z Żuław o tak zwanej cofce, ale obowiązują stany ostrzegawcze. Zamknięte jest sopockie molo, ale na plażach nie brakowało w ciągu dnia spacerowiczów, którzy przyszli podziwiać ogromne fale – wśród nich byli nasi słuchacze, w galerii powyżej można zobaczyć zrobione przez nich zdjęcia.
AKTUALIZACJA 16:00
Już 260 razy wyjeżdżali dziś pomorscy strażacy do akcji związanych z wichurą. Najwięcej zdarzeń dotyczy teraz powalony drzew i konarów, zerwanych reklam, banerów i napowietrznych linii energetycznych. Nikt nie zginął i nie ma osób rannych. Straty w mieniu też nie są duże. W Kwidzynie na ulicy Katedralnej konary drzew spadły na trzy samochody osobowe. W Sztumie i Kłobuczynie wichura zerwała linie energetyczne. Tam także konieczna była pomoc strażaków. Ratownicy wzywani są do zerwanych lub uszkodzonych reklam wielkopowierzchniowych, ogrodzeń, rynien i opierzeń dachów. Najwięcej zdarzeń jest na Kaszubach, Kociewiu i w pasie nadmorskim.
Rośnie liczba domów bez prądu. Teraz jest ich około 12 tysięcy w rejonach Bytowa, Człuchowa, Miastka, Lęborka, Słupska, Wejherowa, Kościerzyny, Kartuz, Starogardu Gdańskiego, Tczewa, Malborka, Kwidzyna i Sztumu. Niektórych awarii być może nie uda się naprawić dziś.
W Gdańsku wciąż zamknięte są wszystkie cmentarze, Park Oliwski i ZOO. W Sopocie zakaz wstępu obowiązuje na drewnianą część molo. Lotnisko pracuje normalnie, ale niektóre samoloty mają opóźnienia.
AKTUALIZACJA 15:15
Sopockie molo właśnie zostało całkowicie zamknięte. Można dojść tylko do bramek na jego początku.
AKTUALIZACJA 14:00
9 stopni w skali Beauforta – z taką siłą wieje teraz wiatr na Bałtyku. – Kutry schroniły się w portach, jest spokojnie i nikt nie potrzebuje pomocy – informuje dyżurny Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Straż Miejska zamknęła część sopockiego molo. Duże fale uszkodziły dolny pomost, jest bardzo niebezpiecznie. – Na molo można teraz dojść tylko do restauracji i bosmanatu, nie ma dostępu do mariny – poinformował szef straży miejskiej Tomasz Dusza.
Tak wygląda Molo w Sopocie. Fot. Straż Miejska Sopot
W Gdańsku zamknięto wszystkie cmentarze, Park Oliwski i oliwskie zoo. Słuchacze zgłaszają nam jednak, że ludzie bagatelizują zakaz. GZDiZ poprosił więc o pomoc strażników miejskich, którzy mają upominać nieodpowiedzialnych spacerowiczów.
Wciąż rośnie liczba awarii prądu. Bez napięcia jest teraz ponad 10 tysięcy domów na Pomorzu. Najwięcej na Kaszubach i Kociewiu oraz Pomorzu środkowym. Niektórych miejsc awarii nie udało się jeszcze zlokalizować.
Tak wyglądają fale na pełnym morzu. Film z promu z Karlskrony do Gdyni nadesłała Jagoda
AKTUALIZACJA 12:00
Około 85 kilometrów na godzinę – takie są teraz porywy wiatru na Pomorzu, ale żywioł nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wieczorem i w nocy będzie wiać jeszcze silniej.
Nad Pomorzem krąży teraz niż Herwart, a zapowiadany wcześniej Grzegorz jest nad Zatoką Fińską. Niż odsuwa się na wchód i od zachodu nastąpi wzrost siły wiatru. Wieczorem i w nocy pojedyncze porywy najsilniejsze będą nad Zatoką Gdańską. Tu ma wiać z prędkością do 110 kilometrów na godzinę, w głębi lądu do 85. Nad ranem wichura osłabnie, ale w poniedziałek w ciągu dnia znów przybierze na sile.
– Napływa arktyczne powietrze, które w zderzeniu z wciąż jeszcze ciepłym Bałtykiem spowoduje opady deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej – zapowiada Anna Zielińska z biura Meteorologicznych Prognoz Morskich w Gdyni. Na Pomorzu na szczęście nie ma rannych ani też dużych strat materialnych. Strażacy wyjeżdżali dotychczas ponad 150 razy, ale w większości do pompowania wody z ulic, piwnic, garaży i posesji. Usuwali też kilka powalonych drzew, konarów i gałęzi. – Na morzu żadnych akcji ratunkowych – mówi dyżurny SAR.
60 INTERWENCJI STRAŻAKÓW
Strażacy od północy w związku z warunkami pogodowymi wyjeżdżali około 60 razy. W zdecydowanej większości były to akcje związane z podtopieniami. Pompowali wodę z zalanych piwnic, garaży, posesji i ulic. Tylko kilka zdarzeń dotyczyło powalonych drzew.
ZAMKNIĘTE CMENTARZE
W związku z orkanem do odwołania zamknięto w Gdańsku wszystkie cmentarze, Park Oliwski oraz zoo. Poziom wody w Zatoce Gdańskiej osiągnął stan ostrzegawczy, czyli 550 cm i utrzymuje się w tej granicy z chwilowymi przekroczeniami o 5 centymetrów. Stany alarmowe przekroczone są na Żuławach i Zalewie Wiślanym.
„POGODA DLA WYTRWAŁYCH”
Nasz reporter był na Westerplatte. Jak relacjonuje, „morze wzburzone, ogromne fale rozbijają się o brzeg, ale co ciekawe nie brakowało spacerowiczów, którzy przyjechali podziwiać żywioł”. – Co roku wdycham jod, bo podczas sztormu jest go najwięcej. Jesteśmy amatorami spacerów, więc taka pogoda nas nie odstrasza. Trzeba jednak przyznać, że fale robią bardzo duże wrażenie – mówi jeden z nich.
– Coraz mocniejszy wiatr i coraz większe fale. Trudno utrzymać się na nogach i trudno patrzeć w stronę wody. Sam przyjechałem porobić zdjęcia wzburzonego morza. To dobra pogoda na spacery, ale tylko dla wytrwałych osób – dodaje drugi.
Silnie na Pomorzu ma wiać do wieczora, do tego ma padać śnieg z deszczem.
Tak wyglądają wysokie fale widziane z Westerplatte:
Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski
Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski
GDAŃSK PILNUJE SYTUACJI
Ponadto gdański magistrat informuje, że ekipy Gdańskich Wód monitorowały i monitorują sytuację w swoich rejonach. Jak dotąd nie informowały o wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk (również na obszarach polderów Rudniki, Olszynka, Orunia). Zarząd Transportu Miejskiego nie odnotował żadnych utrudnień w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej wynikających z sytuacji hydro-meteorologicznej. Gdański Ośrodek Sportu nadzoruje molo i wejście na molo, jak również nabrzeża znajdujące się w rejonie Głównego Miasta.
Zdjęcia efektów silnego wiatru wysyłają nam również nasi słuchacze. Tak wygląda gdyńskie Orłowo:
Fot. Słuchacz RG
Grzegorz Armatowski/mili
