Grzegorz, Ksawery lub Andrea. Skąd się biorą nazwy orkanów?

Dlaczego niebezpieczny wiatr, który zrywa dachy z domów i powala drzewa nazywa się Ksawery lub Grzegorz? Orkan to wiatr, którego prędkość przekracza 33 m/s. Powstaje wskutek dużych różnic temperatur, zmiany ciśnienia. W zależności od struktury i miejsca występowania przybiera nazwę – huragan, tajfun lub burza tropikalna – oraz… imię. – Nazwy orkanów europejskich wymyśla Instytut Meteorologiczny w Berlinie. Powstają, żeby łatwiej je odróżnić. W ten weekend mieliśmy dwa – jeden w Skandynawii, a drugi przeszedł centralnie przez Pomorze. Niemiecki instytut nadał pomorskiemu orkanowi nazwę Grische, nasze media spolszczyły na Grzegorz. Jest lista imion na 2018 rok i kolejne niże, które spełniają kryteria, zostają według niej nazywane – tłumaczy Tomasz Wrzaszcz z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

DLACZEGO ZACZĘTO NAZYWAĆ HURAGANY?

Zanim zaczęto nadawać imiona huraganom, do ich zidentyfikowania używano długości i szerokości geograficznej. Huragany nazywano też imionami świętych, od dnia, w którym powstała wichura np. „Huragan Santa Ana”, który uderzył w Puerto Rico 26 lipca 1825 roku. Pod koniec XIX wieku australijski meteorolog Clement Wragge zaczął nazywać tajfuny imionami kobiet. Od 1953 roku Stany Zjednoczone oficjalnie zaczęły używać wyłącznie nazw kobiet do oznaczania huraganów, w 1979 do listy dołączono także imiona męskie – można przeczytać na stronie www.nhc.noaa.gov.

NIEKTÓRE IMIONA JUŻ SIĘ NIE POWTÓRZĄ

Obecnie Światowa Organizacja Meteorologiczna stworzyła listę imion, według której nazywa się wichury. Po siedmiu latach, listę po prostu powtarza się od nowa. Jednak, gdy dany huragan jest nadzwyczajnie silny, przynosi olbrzymie straty i ofiary śmiertelne – imię, które nosił, zostaje przypisane tylko jemu. Pozostaje jako opisanie zjawiska, ale też z szacunku dla ofiar, aby nie „profanować” nazwy, używając jej dla słabszych wichur, np. Huragan Catrina z 2015 roku.

Nazwy przyszłych orkanów występujących na terenie Europy można sprawdzić na stronie www.wetterpate.pl.

KOBIETY MNIEJ GROŹNE?

Co ciekawe, badania prowadzone na Uniwersytecie Illinois w Urbana-Champaign wykazano, że ludzie nie traktują ostrzeżeń przed huraganami o imionach żeńskich z należytą powagą.

Zakazane jest także nazywanie huraganów kontrowersyjnymi imionami np. Adolf lub Isis – czytamy na national-geographic.pl.

Hanna Berenthal

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj