Do aresztu na trzy miesiące trafił mieszkaniec Starogardu Gdańskiego podejrzany o zgwałcenie 58-letniej kobiety. Do zajścia doszło w połowie września, ale dopiero teraz udało się policji złapać podejrzanego. Jak ustalili śledczy, kobieta zbierała grzyby w lesie przy ulicy Lubichowskiej. Nagle została zaatakowana i zgwałcona przez 45-letniego mężczyznę. Na szczęście kobieta nie doznała żadnych poważnych obrażeń. Zgłosiła się na policję, która natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Nie było to jednak łatwe, bo nikt nie widział zdarzenia, a teren nie był monitorowany.
UDAŁO SIĘ GO ZATRZYMAĆ
– Dzięki pomocy mieszkańców okolicy udało się jednak zatrzymać podejrzanego – poinformował aspirant sztabowy Marcin Kunka z policji w Starogardzie Gdańskim. 45-latek usłyszał zarzut zgwałcenia. Za to grozi 12 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mar