Magdalena, Maria, Kinga i Józef. Będzie wsparcie dla rodziców czworaczków z Żukowa

Z każdym dniem są coraz silniejsze, ale jeszcze muszą zostać w szpitalu. Czworaczki, które przyszły na świat w szpitalu przy ul. Klinicznej w Gdańsku, oddychają już samodzielnie. Rodzice – Katarzyna i Mateusz Bisewscy – czuwają przy maluchach codziennie. Wsparcie rodzicom zaoferował burmistrz Żukowa.

Czworaczki Magdalena, Maria Kinga i Józef przyszły na świat 19 października. Jak powiedział Radiu Gdańsk tata maluchów – pan Mateusz – dzieci mają się dobrze, ale cały czas są pod opieką lekarzy. Mama, pani Katarzyna, również czuje się dobrze, ale jest jeszcze osłabiona. Młodzi rodzice już myślą o tym, jak będzie wyglądać ich codzienność po powrocie do domu. Opieka nad czworaczkami to duży obowiązek i nie lada wyzwanie.

– Przydałaby się pomoc opiekunki lub pielęgniarki, kiedy dzieci wrócą do domu – przyznaje pan Mateusz. – Po moim powrocie do pracy, żona sama nie da rady wszystkim się zająć. Na razie jeszcze nic nie załatwiliśmy, ale próbujemy – dodaje.

WSPARCIE OD SAMORZĄDU ŻUKOWA

Na pomoc rodzinie otwarty jest samorząd gminy Żukowo, skąd pochodzą państwo Bisewscy. Burmistrz, Wojciech Kankowski, zapewnił, że wsparcie będzie. – Na razie trwają ustalenia, co konkretnie jest potrzebne, ale na pewno będziemy chcieli pomóc w opiece nad dziećmi – mówił Radiu Gdańsk. – To nie tylko chęć pomocy, ale i nasz obowiązek – dodał burmistrz, który zachęca też innych mieszkańców gminy do pomocy państwu Bisewskim. Rodzina otrzymała wcześniej wsparcie od zespołu parafialnego Caritas z Żukowa oraz proboszcza parafii, którzy ufundowali cztery monitory oddechu.

Aleksandra Nietopiel/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj