„Tę sprawę można było rozwiązać w ciągu kilku tygodni” – tak twierdzą detektywi z agencji Lampart i w filmie przedstawiają swoją teorię dotyczącą zaginięcia Iwony Wieczorek. Trudno jednak ocenić, czy wersja przez nich przedstawiona jest prawdziwa.
Według detektywów z agencji Lampart odpowiedzialność za jedno z najbardziej tajemniczych zaginięć ostatnich lat mogą ponosić pracownicy firmy sprzątającej. Ich samochód – jako jeden z niewielu pojazdów – mógł znaleźć się w okolicy miejsca, gdzie Iwonę Wieczorek widziano ostatnio.
Ponadto, wykorzystując nowoczesne technologie detektywi stwierdzają, że wśród worków na śmieci można zauważyć ciało kobiety. To wszystko starają się udowodnić na przygotowanym filmie. W opublikowanym nagraniu pada również stwierdzenie, że zeznania jednego z mężczyzn zupełnie nie pokrywały się z wyjaśnieniami jego kolegów.
„Niespójności te należało wyjaśnić już kilka lat temu, ponieważ w naszej opinii były one rażące i oczywiste oraz mogły wskazywać na okoliczność fałszywego składania zeznań” – twierdzą detektywi.
Wszystkie zgromadzone materiały zostały przekazane Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku.
Zobacz cały film, na którym według detektywów znajduje się rozwiązanie tajemnicy zaginięcia Iwony Wieczorek:
W chwili obecnej trudno zweryfikować jakość informacji podanej przez biuro detektywistyczne. Mimo że wersja wygląda na bardzo spójną, nie wiadomo, w ilu miejscach jest niespójna z materiałami policji i prokuratury. To będzie wyjaśnione dopiero po dokładnej weryfikacji.
mili