Z wnioskiem o budowę takiego obiektu do Pawła Adamowicza zwrócili się radni z komisji sportu. Do końca listopada miasto wyłoni firmę, która wykona analizę popytu na tego typu obiekt.
Łukasz Hamadyk, członek komisji sportu Rady Miasta Gdańska, ma nadzieję, że jeszcze w przyszłym roku słowa uda się przekuć w czyny. – Takie lodowisko będzie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców Gdańska. Na to wskazują m.in. sezonowe ślizgawki, a tutaj mówimy o zadaszonym, całorocznym lodowisku. O popyt na tego typu obiekt możemy być spokojni – zaznacza Hamadyk.
LOKALIZACJA
Na razie nie ma konkretnych planów dotyczących lokalizacji lodowiska, ale Łukasz Hamadyk ma swoją wizję. – Dobrym miejscem byłyby okolice stadionu Energa. Ma tam powstać oceanarium, a czemu gdzieś obok miałoby nie powstać lodowisko? Z drugiej strony bardzo dobrym pomysłem byłyby okolice Ergo Areny. Może Sopot zechce się dorzucić, bo myślę, że tam też nie brakuje fanów hokeja. Mam nadzieję, że tutaj ponad politycznie złączymy siłę i uda się tę sprawę doprowadzić do udanego końca – podsumowuje Łukasz Hamadyk.
NAJPIERW ANALIZA
Do końca listopada miasto wyłoni firmę, która wykona analizę popytu na tego typu obiekt. Będzie ona zawierała także koszty inwestycji i rocznego utrzymania lodowiska. Analiza ma zostać wykonana do końca marca przyszłego roku.
Wojciech Luściński