Duże wsparcie od Fundacji KGHM dla mieszkańców Kaszub. Wojewoda dodaje: „Wypłaciliśmy już ponad 21 mln zł”

Ponad 21 milionów złotych wypłacił już rząd poszkodowanym w sierpniowej nawałnicy na Pomorzu. Ogromne wsparcie pokazały też miasta i gminy z całego kraju przekazując nie tylko gotówkę, ale też dary rzeczowe – w sumie szacowane na ponad 10 milionów złotych. We wtorek na Kaszuby przyjechali przedstawiciele fundacji KGHM Polska Miedź oraz wojewoda pomorski.
Pracy wolontariuszy, strażaków, harcerzy czy zwykłych ludzi, którzy nadal przyjeżdżają pomagać, nikt nie jest dziś w stanie wycenić. Poszkodowane gminy i mieszkańcy podkreślają, że choć wsparcie jest ogromne, to wciąż jest bardzo dużo do zrobienia.

250 TYSIĘCY ZŁOTYCH NA KAŻDY Z REGIONÓW

Prezes fundacji KGHM Polska Miedź Jakub Bednarek przekazał przekazał przedstawicielom gmin Parchowo, Czarna Dąbrówka, Brusy i gminy Chojnice w sumie 250 tysięcy złotych.

– Z przerażeniem śledziliśmy w sierpniu informacje o tej tragedii, która spotkała mieszkańców województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Widok zniszczeń i informacje o ofiarach to są rzeczy, których się nie zapomina. Dlatego też w porozumieniu z wojewodami podjęliśmy się pomocy dla państwa. KGHM Polska Miedź oraz fundacja KGHM zdecydowały o przekazaniu po 250 tysięcy złotych na każdy z regionów. Pieniądze mają trafić do samorządów oraz mieszkańców – mówi prezes fundacji.

ZIMA W KONTENERACH

Wojewoda pomorski Dariusz Drelich poinformował, że ponad pięćdziesięciu domów zniszczonych podczas nawałnicy nie udało się odbudować. Rodziny prawdopodobnie spędzą zimę w kontenerach przekazanych przez samorządy i rząd.

– Niestety pogoda nas nie oszczędza. Chcę podkreślić, że nadal jesteśmy otwarci i gotowi na pomoc. Wypłaciliśmy już samorządom ponad 21,5 mln złotych na pomoc mieszkańcom. Część tych pieniędzy wciąż jest na kontach samorządów. Środki przekazane dziś przez fundację KGHM są między innymi dla państwa na ogrzewanie kontenerów. To nie jest tanie i wiemy, że są potrzebne pieniądze. Ta pomoc jest tym cenniejsza, że nie zależy od reguł zapisanych w przepisach. Tak jest w życiu, że nie wszystkie przypadki daje się skatalogować i czasami przepis to uniemożliwia lub utrudnia. Tu możemy pomóc w szerszym zakresie i za to fundacji KGHM bardzo dziękuję – dodał wojewoda pomorski.

Pani Patrycja Błaszkowska z Sylczna w nawałnicy straciła bardzo dużo. Ma uszkodzony dom i zabudowania gospodarcze. – Mieszkamy w kontenerze, który postawiła nam gmina. Jest ciepło, ale wiadomo tęskni się za domem, za własnym pokojem, za jakąś intymnością. Pracujemy nad odbudowaniem domu. Jesteśmy na etapie dachu. Chyba nie zdążymy na święta, chyba, że zdarzy się cud i będzie prezent. Na razie nie wydajemy swoich pieniędzy. Pomaga nam gmina, jest zasiłek od rządu i dajemy radę. Pewnie na etapie wykańczania domu będziemy musieli wykorzystać nasze pieniądze, ale nie jest źle – dodaje mieszkanka Sylczna.

Andrzej Dołębski, wójt Parchowa, nie chce powiedzieć, czy najgorsze rzeczy zostały już załatwione. – To trudno ocenić. Sporo zostało zrobione, kończymy wypłatę odszkodowań. Wypłacamy zasiłki, pomagamy jak możemy.

BRAKUJE RĄK DO PRACY

Straty w gminie to 8 mln złotych. A do tego zniszczony las, to jeszcze wszystko trochę potrwa. Na terenach, które ucierpiały w wyniku sierpniowej nawałnicy, wciąż brakuje rąk do pracy. W szczególności ekip budowlanych, które pomogłyby naprawić zniszczone domy i zabudowania gospodarcze. – To niestety potężny problem, nie ma mocy przerobowych. Jak są pieniądze i materiały budowlane, to nie ma komu budować. Firmy mają wypełniony portfel zamówień i niestety nie wszyscy spędzą zimę i święta we własnych domach – mówi zastępca burmistrza Czerska Grzegorz Klauza.

„CHCĘ PODZIĘKOWAĆ”

Wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański podkreśla, że sierpniowa tragedia zmobilizowała wiele środowisk i instytucji do niesienia pomocy. – Trzy miliony dostaliśmy od rządu, trzy kolejne miliony od samorządów z całej Polski, między innymi Warszawa przekazała 750 tysięcy złotych. Chcę państwu wszystkim podziękować za pomoc w imieniu tych najmniejszych mieszkańców gminy Chojnice. To dla tych najmłodszych, którzy wozili i nosili żywność i wodę wolontariuszom, którzy pomagali nam w pierwszym miesiącu po tragedii i nadal pomagają i przyjeżdżają w weekendy. Bardzo dziękuję – dodał wójt gminy Chojnice.

Więcej na ten temat posłuchasz tutaj:

Przemysław Woś/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj