Miał zamordować domniemanego szefa gangu z Gdyni. Mężczyzna zatrzymany w Ameryce Południowej

Podejrzany o zabójstwo w Holandii domniemanego szefa gangu z Gdyni zatrzymany – dowiedziało się nieoficjalnie Radio Gdańsk. Mężczyzna ukrywał się w Ameryce Południowej. Usłyszał już zarzuty, a gdański sąd aresztował go na trzy miesiące. Chodzi o porachunki gangów z Trójmiasta sprzed 9 lat. Najpierw porwano w Hiszpanii Artura B. pseudonim Artuś – nieżyjącego już domniemanego szefa gangu narkotykowego z Trójmiasta. Mężczyzna został uwolniony za pół miliona euro okupu. W zemście za porwanie zginął zleceniodawca.

CIAŁO ZNALEZIONO W WALIZCE

Ciało pochodzącego z Gdyni Dariusza R., znaleziono w 2008 roku, w walizce w jednym z miejskich kanałów w Holandii. „Rusił” był znany w trójmiejskim światku przestępczym m.in. z handlu narkotykami. Miał zajmować się przemytem, głównie kokainy, z Ameryki Południowej do Polski. Artur B., który miał brać udział w morderstwie zmarł w więzieniu w Sztumie. Nigdy nie przyznał się, że został porwany.

Postępowanie w sprawie zabójstwa „Rusiła” nadal prowadzi Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Śledztwo dotyczące porwania „Artusia” gdańscy prokuratorzy zakończyli dwa lata temu. Skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu mężczyznom.

Grzegorz Armatowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj