Trzy lata obecnej kadencji Pawła Adamowicza w Gdańsku. Opozycja: „Jest dużym obciążeniem wizerunkowym”

Prezydent Gdańska podsumował trzy lata swojej kadencji. Paweł Adamowicz na spotkaniu z dziennikarzami mówił, co udało się zrobić, a czego nie w Gdańsku w tym czasie. Radni opozycji komentując wystąpienie Adamowicza podkreślają, że nie brakowało afer i spektakularnych porażek organizacyjnych np. w czasie lipcowej powodzi z 2016 roku. Podczas wtorkowego spotkania z mediami prezydent Paweł Adamowicz wśród osiągnięć wymienił między innymi otwarcie Tunelu pod Martwą Wisłą czy oddane, nowe mieszkania komunalne. – Nim jeszcze pojawił się pomysł programu „Mieszkanie Plus”, to my w Gdańsku realizowaliśmy go od kilkunastu lat. Tylko w tej kadencji oddaliśmy do użytku 1003 mieszkania – podsumował Paweł Adamowicz. 

– Trzy lata temu kandydowałem na prezydenta miasta Gdańska razem z Platformą Obywatelską, w naszym programie wyborczym zawarliśmy 145 zadań do zrealizowania. Z tej listy 81 zadań jest zrealizowanych, 55 jest w trakcie realizacji, a dziewięciu nie uda się zrealizować w tej kadencji – przypomniał prezydent Paweł Adamowicz.

WYSPA SPICHRZÓW I ZMIANY NA GŁÓWNYM MIEŚCIE

Prezydent Gdańska zwrócił uwagę na budowę nowych basenów, których potrzebę zgłaszali mieszkańcy. Chodzi o obiekty na Stogach, Osowej oraz o powstający basen na Oruni. Była również mowa o kolejnych etapach rewitalizacji w mieście. Kontynuowana będzie rewitalizacja czterech dzielnic: Nowego Portu, Dolnego Miasta, Oruni, a także Biskupiej Górki z fragmentem Chełmu. Prezydent wspomniał o zmianach na Głównym Mieście, czyli remoncie ulic św. Ducha i Grobla, a także zagospodarowaniu Wyspy Spichrzów. – Po blisko 28 latach wreszcie jego najsłynniejsza północna część znalazła godnych inwestorów i zmienia się na lepsze – mówił.

„PIĘKNE OBIETNICE” I PROBLEMY

Inaczej minione 3 lata ocenia przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska Kazimierz Koralewski. – Zaczęło się od pięknych obietnic „nie róbmy polityki, budujmy szkoły”, po czym wybudowana z publicznych środków szkoła w Kokoszkach trafiła w prywatne ręce. To był duży skandal – komentuje radny miejskiej opozycji. – Była obietnica naprawy infrastruktury w Gdańsku, okazuje się, że drogi są nadal dziurawe i nieremontowane. Te środki są daleko niewystarczające. Komunikacja miejska nadal jest nieskoordynowana. To duży problem.

Kazimierz Koralewski zwrócił również uwagę na miejski system przeciwpowodziowy, który jego zdaniem nie zdał egzaminu przy okazji zeszłorocznej lipcowej ulewy. – Wystarczyła większa ulewa, zbiornik nie wytrzymał i miasto zalało. Trzeba wyciągać wnioski – mówił szef gdańskich radnych PiS. – Ostatnia wpadka z Budżetem Obywatelskim zachwiała wiarą w demokrację i uczciwość władz. Myślę, że to największa ostatnio plama na wizerunku prezydenta Adamowicza i władz. Prezydent na dodatek bardzo zaangażował się politycznie i przenosił to na grunt rady miasta chcąc, naszym zdaniem przykryć własną nieudolność.

„NIERACJONALNOŚĆ W KWESTII IN VITRO”

Przewodniczący radnych opozycji odniósł się również do miejskiego programu wspierania in vitro, który nie był uwzględniony w programie wyborczym Pawła Adamowicza. – Byliśmy przeciwni finansowaniu tego z pieniędzy samorządowych, natomiast chcieliśmy żeby miasto sfinansowało szczepienia na raka szyjki macicy dla dziewczynek. Wydatek nieduży w skali budżetu Gdańska, ale od lat prezydent się na to nie zgadza. To był zabieg polityczny, który miał dopiec rządowi i opozycji w mieście. Te działania uważam za nieracjonalne – mówił Kazimierz Koralewski.

OCENA NIEDOSTATECZNA

Prezydent Adamowicz ocenił minione 3 lata na 4+/5. Przewodniczący radnych PiS wystawia mu niższą notę. – Opozycja wystawia prezydentowi Adamowiczowi ocenę niedostateczną. Rzutują na to również poprzednie kadencje oraz zaniedbania w infrastrukturze miejskiej. Rewitalizacja, o której tyle się mówi też nie ruszyła z kopyta. Ostatnie 3 lata to duże obciążenia wizerunkowe dla miasta Gdańska. Paweł Adamowicz swoimi zarzutami prokuratorskimi oraz ostatnią wpadką w Budżecie Obywatelskim coraz bardziej ten wizerunek obciąża – komentował Kazimierz Koralewski.

ABSENCJA I BUDŻET

Podczas konferencji prezydenta Adamowicza przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek mówił o ostatnim roku pracy radnych. Zwrócił uwagę na dużą absencję niektórych radnych opozycji, wśród których przodował radny Jerzy Milewski. Opuścił w sumie 50 komisji oraz 15 sesji rady miasta. – Tacy radni mają niewielką wiedzę o tym co się dzieje w mieście – komentował przewodniczący Bogdan Oleszek. Dla porównania największą absencję wśród radnych PO ma radny Andrzej Kowalczys, który opuścił 3 sesje rady oraz 8 posiedzeń komisji. Szef gdańskich radnych Platformy Obywatelskiej Piotr Borawski zwrócił uwagę na regularne głosowanie radnych PiS przeciwko zmianom w budżecie miasta oraz w wieloletniej prognozie finansowej.

Proszony o komentarz w tych kwestiach Kazimierz Koralewski usprawiedliwiał dużą absencję niektórych radnych pracą zawodową. W kwestii finansów powiedział, że głosowanie za budżetem przygotowywanym przez ekipę prezydenta Pawła Adamowicza, byłoby równoznaczne z jego legitymizacją. Porównał to do Sejmu, w którym posłowie PO głosują przeciwko głównym zmianom budżetowym proponowanym przez rządzący PiS.

Prezydent Paweł Adamowicz na spotkaniu z mediami nie powiedział jednoznacznie czy będzie ubiegać się o kolejną kadencję, ponieważ nie wiadomo na jakich zasadach odbędą się następne wybory samorządowe. Zaznaczył jednak, że jeżeli otrzyma poparcie Platformy Obywatelskiej, to będzie gotowy wystartować w wyborach kolejny raz. Ewentualnymi opcjami Platformy Obywatelskiej w Gdańsku są posłanka Agnieszka Pomaska i europoseł Jarosław Wałęsa.

Rafał Mrowicki
 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj