Wciąż mocno wieje na Pomorzu. Wskutek wichury, w nocy pomorscy strażacy interweniowali ponad 300 razy. W wielu miejscach nie ma prądu. AKTUALIZACJA 25.12 18:15
W poniedziałek wieczorem firma Energa-Operator poinformowała, że na przywrócenie zasilania czekają jeszcze tylko mieszkańcy kilku niewielkich miejscowości: w regionie Żukowa (Małkowo, Żukowo, Kczewo i Miszewo) oraz Gorzysławia i Jeziorka w okolicy Lęborka. Energetycy mają nadzieję, że uda im się usunąć awarie w tych miejscowościach jeszcze w poniedziałek.
AKTUALIZACJA 25.12 9:00
Pruszcz Gdański, Pelplin, Przodkowo, Żukowo, Kartuzy, Czarna Dąbrówka, Cewice, Trzebielino, Miastko, Kołczygłowy, Lipusz – w tych gminach nie ma jeszcze prądu pod wichurach, jakie przeszły przez Pomorze w przed wigilijną nocą. W sumie bez prądu jest około tysiąca siedmiuset gospodarstw domowych. Energia powinna wrócić do wczesnych godzin popołudniowych – czytamy na stronie internetowej Energii. Noc wigilijna także nie należała do spokojnych. Na Pomorzu mocno wiało. Wiatr osiągał prędkość do 90 kilometrów na godzinę.
AKTUALIZACJA 16:00
Trwa usuwanie skutków nocnych nawałnic na Pomorzu. Służby techniczne przywracają napięcie w miejscach, w których wiatr uszkodził sieć.
Według najnowszych danych, w Słupsku bez energii elektrycznej jest jeszcze 1200 odbiorców. Rano było ich ponad dwukrotnie więcej. Usuwane są także awarie w Gdańsku i pozostałych gminach. Po przejściu nocnych wichur, rano bez prądu było około 35 tysięcy odbiorców. Przez 10 godzin udało się zredukować tę liczbę o około 30 tysięcy. W tej chwili na terenie dystrybucyjnym Energii Operatora bez dostaw prądu pozostaje około 6 tysięcy odbiorców. Zasilanie powinno zostać przywrócone jeszcze w niedzielę.
Brak energii to nie jedyny problem. W Gdańsku-Oliwie zamknięta jest dla ruchu ulica Opacka na odcinku od ul. Cystersów do ul. Spacerowej. To skutek awarii wodociągowej. Ta została już usunięta. Trwa odtwarzanie nawierzchni drogi. Jak mówi rzeczniczka Saur Neptun Gdańsk Magdalena Rusakiewicz, prace powinny zakończyć się w za około 2 godziny.
AKTUALIZACJA 12:00
Najpóźniej za cztery godziny mają zostać naprawione wszystkie awarie prądu na Pomorzu. Jak informuje dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Pomorskiego bez napięcia w rejonie dystrybucji Gdańsk jest około 10 tysięcy domów, a w okolicach Słupska ponad trzy tysiące. Dobre informacje są takie, że udało się zlokalizować wszystkie miejsca awarii, wiatr słabnie i nie pojawiają się już nowe uszkodzenia sieci.
Najwięcej odbiorców bez prądu jest na Kaszubach. – Prądu nie ma od 5:30. Jest trudno, ale trzeba sobie radzić. Jeszcze nie wszystko mamy przygotowane. Mam nadzieję, że do kolacji energia wróci – mówi jedna z mieszkanek. – Do północy siedzieliśmy i prąd jeszcze był. Mamy mały agregat, który wystarcza na lodówkę i piekarnik – dodaje inna kobieta, z którą rozmawiał reporter Radia Gdańsk.
Pomorscy strażacy w związku z wichurą od soboty wyjeżdżali już prawie 300 razy. Głównie usuwali powalone drzewa i banery reklamowe.
TRUDNA NOC DLA STRAŻAKÓW
Strażacy interweniowali najczęściej w rejonie Pruszcza Gdańskiego, Gdańska i Starogardu Gdańskiego.
Silny wiatr spowodował awarie energetyczne w wielu pomorskich gminach. Bez prądu w naszym regionie jest ponad 50 tys. odbiorców. Służby techniczne usuwają awarie, ale w części miejscowości – głównie na Kaszubach – prądu może nie być nawet do 16:00.
Aktualne informacje na temat awaryjnych wyłączeń prądu można znaleźć >>> TUTAJ.
Źródło: energa-operator.pl
mich/Grzegorz Armatowski