Roślinny kalendarz, który stworzył gdańszczanin. Z takim gadżetem warto rozpocząć nowy rok

roslinnekalendarz

Gdańszczanin twórcą unikatowego kalendarza na 2018 rok. W terminarzu autorstwa Sebastiana Kulisa nie znajdziemy tylko dat, ale również porady dotyczące uprawy roślin i sporą garść innych ogrodniczych ciekawostek. 

Sebastian Kulis, 24-latek z Gdańska od trzech lat prowadzi internetowego bloga Roślinne Porady. Internautom wskazuje, jak o dbać o rośliny i w jaki sposób mogą nam się one przydać w codziennym życiu. Za swoją działalność młody bloger został uhonorowany nagrodą Herbapol Esencja Natury 2016. Rok temu nakładem wydawnictwa Ogarnij Miasto ukazała się jego pierwsza książka pt. „Roślinne porady. Warzywa”.

NA PODSTAWIE WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ

Teraz Sebastian wydaje drugą książkę. – Kiedy na początku ubiegłego roku kończyłem i wydawałem poradnik, już z tyłu głowy myślałem, że na pewno chciałbym jeszcze wydać kalendarz. Plan powoli układał mi się w głowie – mówi.

Jak pomyślał, tak zrobił. W kalendarzu, tak jak we wcześniejszej publikacji, nie zabrakło ogrodniczych wskazówek. Rok podzielono na 12 rozdziałów-miesięcy – w każdym z nich autor opisał, z jakich roślin korzystać w tym okresie. Całość uzupełniono poradami na każdy tydzień co do siewu, zbioru i czynności, które trzeba wykonać w ogrodzie. Większość bazuje na osobistych doświadczeniach Sebastiana.

fot. materiały prasowe, Roslinneporady.pl

ŻYĆ W ZGODZIE Z NATURĄ

W rozmowie z reporterką Radia Gdańsk bloger wyjaśnia, że w poradach stara się uwzględniać zasady recyklingu. – Promuję niemarnowanie jedzenia czy surowców, ekologiczne nawozy i uprawy. Chciałbym, żebyśmy nauczyli się żyć w symbiozie z naturą i nawzajem coś sobie dawać, a nie tylko od niej brać. 

Jak mówi, kalendarz nie jest przeznaczony jedynie dla doświadczonych w ogrodnictwie. Każda osoba, której jest bliska natura, powinna w nim znaleźć w nim coś dla siebie. – Niezależnie od tego, czy chodzi o uprawę roślin, czy o sezonowe, zdrowe i świeże jedzenie czy podpatrzenie świata owadów i ptaków, które zawsze gdzieś nam towarzyszą. Chodzi o to, żeby zobaczyć, że jesteśmy częścią „świata za oknem”. Ten świat nie jest dla ludzi czymś osobnym i dodatkowym – tłumaczy.

DWA MIESIĄCE PRAC

Prace nad terminarzem trwały zaledwie półtora miesiąca. W październiku Sebastian zaczął tworzyć zawartość, w grudniu gotowy kalendarz trafił do drukarni. – To okazało się być trochę za późno, ale nie było tragedii – uśmiecha się.

Kalendarz można kupić w internecie >>>TUTAJ i w punktach stacjonarnych – księgarni Sztuka Wyboru i kwiaciarni Flora Muzyka w Gdańsku.

Dominika Raszkiewicz 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj