Policja przekazała 11-dniowe dziecko do szpitala. Sprawa trafi teraz do sądu. Policja otrzymała w czwartek wieczorem sygnał, że w jednym z mieszkań w Słupsku są pijani dorośli z kilkunastodniową córką. Patrol wszedł do mieszkania. Okazało się, że dwójka dorosłych rzeczywiście jest pijana. Matka dziecka miała w wydychanym powietrzu ponad dwa i pół promila. Nie była w stanie nawet porozumieć się z policjantami.
DZIECKO TRAFIŁO DO SZPITALA
Patrol wezwał pogotowie, ratownicy medyczni zabrali dziecko do Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Dziewczynka jest w dobrym stanie, nic się jej nie stało.
38-letnią matkę policjanci przewieźli do Izby Wytrzeźwień. Zostanie wezwana do złożenia wyjaśnień i będzie przesłuchana. Sprawę skierujemy do Sądu Rodzinnego – poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku komisarz Robert Czerwiński. Policja zapowiada, że postawi kobiecie zarzuty doprowadzenia do niebezpieczeństwa narażenia życia i zdrowia noworodka. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Przemysław Woś/mich