Ślązak miał rozpocząć służbę w listopadzie, ale raczej nic z tego nie będzie

Prace na Ślązaku po raz kolejny wstrzymane. Do niedawna liczono, że okręt budowany od blisko 17 lat w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni wejdzie do służby w listopadzie tego roku. Staje się to jednak coraz mniej prawdopodobne, bo od tygodnia nic się na nim nie dzieje.

Prace na Ślązaku zostały wstrzymane ze względu na zmiany formalne w zakładzie. Stocznia Marynarki Wojennej została przekształcona na początku stycznia w Stocznię Wojenną. To efekt przejęcia zakładu, który przez lata pozostawał w upadłości, przez Polską Grupę Zbrojeniową. Problem w tym, że w masie upadłościowej był zakład, ale nie było budowanego w nim okrętu.

ZABRAKŁO ODPOWIEDNICH POROZUMIEŃ

Aby uniknąć przerwy w budowie Ślązaka, miały zostać podpisane dwa porozumienia. Pierwsze miało zostać zawarte pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia, który okręt zamawiał, a syndykiem masy upadłościowej, który wciąż formalnie odpowiadał za budowę. Drugie porozumienie miało zostać zawarte pomiędzy syndykiem a Stocznią Wojenną, ponieważ po zmianie właściciela zakładu syndyk nie dysponował ani pracownikami ani urządzeniami niezbędnymi do budowy okrętu. Jak podaje jedna z osób zaangażowanych w budowę okrętu, do podpisania porozumienia z niewiadomych przyczyn nie doszło.

Oznacza to, że pracownicy, którzy przez lata budowali Ślązaka nie mogą kontynuować prac, bo od początku stycznia formalnie pracują w innej firmie. A okręt jest prawie gotowy, w marcu miał po raz pierwszy wyjść w morze, by na 100-lecie Marynarki Wojennej, w listopadzie, wejść do służby. Nie będzie to jednak możliwe, jeśli prace nie zostaną wznowione w ciągu dwóch, trzech tygodni. A na to się nie zanosi, ponieważ – jak wynika z nieoficjalnych informacji – Stocznia Wojenna nie będzie mogła przejąć umowy, którą realizowała Stocznia Marynarki Wojennej. Konieczne będzie sporządzenie nowego porozumienia, a to może zająć zdecydowanie więcej czasu.

GAWRON KTÓRY ZOSTAŁ ŚLĄZAKIEM

Przypomnijmy, że okręt zaczęto budować w 2001 roku jako korwetę Gawron. Ze względu na rosnące koszty przekształcono go w mniej skomplikowanego patrolowca typu Ślązak. Jak ujawniliśmy w zeszłym roku, na budowę wydano już ponad miliard złotych.

Sylwester Pięta/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj