Przed sądem rodzinnym i nieletnich stanie 12-latek, który rzucał śnieżkami w samochody w Wejherowie. Na gorącym uczynku zatrzymali go strażnicy miejscy.
Chłopiec stał przed tunelem na ulicy Rejtana i kulkami rzucał w jadące auta. Przestraszeni kierowcy gwałtownie hamowali, stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym.
ARGUMENTY NIE DOCIERAŁY
Nastolatek był arogancki wobec interweniujących funkcjonariuszy i okazał lekceważący stosunek do popełnionego wykroczenia. Żadne argumenty do niego nie docierały – wyjaśniał komendant Straży Miejskiej w Wejherowie Zenon Hinca. Za rzucanie kamieniami lub innymi przedmiotami w pojazdy, będące w ruchu, grozi ograniczenia wolności albo grzywna. W przypadku, kiedy wykroczenie popełnia nieletni, o karze decyduje sąd rodzinny.
Grzegorz Armatowski/mk