Marian Lewandowski „Optyk Jordan” prowadzi mały zakład optyczny w centrum Gdyni. Lubi swój fach i rolę optyka z duszą. Takiego, do którego można przyjść nie tylko po nowe szkła, ale też żeby naprawić okulary, co w czasach przedmiotów jednorazowych jest rzadkością. Niewiele jednak osób wie, że Marian Lewandowski może poszczycić się wynalazkami zarejestrowanymi w Stanach Zjednoczonych.
Jak optyk z Gdyni został wynalazcą i to w takich dziedzinach jak odzież robocza dla spawaczy i stroje dla rowerzystów? Ciekawość, pasja, otwartość na świat, chęć poprawy bezpieczeństwa… jednej pewnej odpowiedzi nie ma. Można tylko opowiedzieć historię, która zaczyna się w momencie, gdy znajomi spawacze dyskutowali przy nim o ochraniaczach na rękawice, stosowanych przez pewnego Holendra.
Fot.Marian Lewandowski
Okazało się, że typowe spawalnicze rękawice wykonane ze skóry dosłownie po kilku dniach są do wyrzucenia. Skóra twardnieje, a do tego nie zabezpiecza dobrze dłoni przed iskrami o temperaturze powyżej 1000 stopni. Nakładki stosowane przez Holendra chroniły ręce i rękawice, ale były dość niewygodne w stosowaniu. Marian Lewandowski zainteresował się problemem i wymyślił coś zdecydowanie lepszego. Samonośne ochraniacze na rękawice spawalnicze. Pracował nad wynalazkiem przez dwa lata, testował, szukał specjalnych materiałów. Teraz może poszczycić się wynalazkiem zarejestrowanym nie tylko w Europie, ale też w Stanach Zjednoczonych. Trwają rozmowy nad uruchomieniem produkcji.
Fot. Marian Lewandowskii
Ochraniacze na rękawice spawalnicze można uznać za wynalazek dość egzotyczny i dotyczący niszowego problemu. Inaczej jest ze specjalną nakładką na rowerowy kask i plecak. Tutaj inspiracja przyszła z praktyki. Marian Lewandowski po prostu lubi jeździć na rowerze. Zauważył, że rowerzyści są słabo widoczni wieczorem w ruchu miejskim. Z rozmów ze znajomymi wynikało, że na rynku nie ma ubrań odblaskowych, które cykliści chętnie by nałożyli. Można jeździć w odblaskowej kamizelce, ale wygląda się w niej jak pracownik na drodze, a nie cyklista. Taka była geneza opracowania lekkiej nakładki na kask, która w nocy świeci ostrym odbitym światłem.
Fot. Marian Lewandowski
Jest lekka i przewiewna, można ją łatwo zabrać w każdą podróż. Można ją też naciągnąć na plecak i tam też spełnia swoją rolę. – Element ochronny musi być ładny, tak żeby każdy chciał go nosić – mówi Marian Lewandowski, a w szufladzie optyka z Gdyni można też znaleźć inne wynalazki, będące wynikiem jego pasji do małego poprawiania świata.
Posłuchaj rozmowy z Marianem Lewandowskim, którą emitowaliśmy w cyklu audycji Włodka Raszkiewicza „Pomysłowy Włodzimierz”.
Fot. Marian Lewandowski.
STRONA POŚWIĘCONA NAKŁADCE NA KASK KLIKNIJ TUTAJ
i