Podszywają się pod pracowników Energi, odwiedzają mieszkańców Pomorza i obiecują obniżkę cen. W konsekwencji okazuje się, że podpisujemy umowę z innym operatorem, która wcale nie jest korzystna. Na Pomorzu znów pojawili się nieuczciwi dostawcy prądu. Jak nie dać się naciągnąć? Podstawowa zasada – niczego nie podpisywać od razu, tylko dokładnie przeczytać wszystkie dokumenty, które podsuwa przedstawiciel handlowy.
Jeśli mamy wątpliwości, czy rzeczywiście chodzi o aneks do umowy z dotychczasowym dostawcą prądu, warto zadzwonić do firmy i zapytać. Adam Kasprzyk z Grupy Energa wyjaśnia, że firma nigdy nie wysyła w teren żadnych przedstawicieli handlowych. – Jeśli proponujemy zmianę taryfy albo umowy, to zawsze odbywa się to na uczciwych zasadach. Jest telefon, jest czas na zastanowienie się – zapewnia.
NIE WSZYSTKO STRACONE
Nieuczciwi dostawcy prądu pojawili się ostatnio na gdańskim Przymorzu i Oliwie oraz w okolicy Przywidza, o czym informowali nas słuchacze.