Podają się za pracowników Energi i dają do podpisania umowy innych firm. Jak nie dać się oszukać?

Podszywają się pod pracowników Energi, odwiedzają mieszkańców Pomorza i obiecują obniżkę cen. W konsekwencji okazuje się, że podpisujemy umowę z innym operatorem, która wcale nie jest korzystna. Na Pomorzu znów pojawili się nieuczciwi dostawcy prądu. Jak nie dać się naciągnąć? Podstawowa zasada – niczego nie podpisywać od razu, tylko dokładnie przeczytać wszystkie dokumenty, które podsuwa przedstawiciel handlowy.

CZAS NA ZASTANOWIENIE

Jeśli mamy wątpliwości, czy rzeczywiście chodzi o aneks do umowy z dotychczasowym dostawcą prądu, warto zadzwonić do firmy i zapytać. Adam Kasprzyk z Grupy Energa wyjaśnia, że firma nigdy nie wysyła w teren żadnych przedstawicieli handlowych. – Jeśli proponujemy zmianę taryfy albo umowy, to zawsze odbywa się to na uczciwych zasadach. Jest telefon, jest czas na zastanowienie się – zapewnia.

NIE WSZYSTKO STRACONE

Jeśli jednak daliśmy się naciągnąć i podpisaliśmy umowę mamy 14 dni na jej wypowiedzenie, bez podania przyczyny i żadnych skutków prawnych.

Nieuczciwi dostawcy prądu pojawili się ostatnio na gdańskim Przymorzu i Oliwie oraz w okolicy Przywidza, o czym informowali nas słuchacze.

 
Grzegorz Armatowski/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj