Samorząd dowodził, że obszar chroniony zajmuje 65 procent powierzchni gminy i przez to Smołdzino traci większość dochodów. Swoje roczne straty samorząd wyliczył na 13,5 miliona złotych. Ministerstwo Finansów utrzymywało, że rekompensata się nie należy, bo Słowiński Park Narodowy nie prowadzi działalności gospodarczej. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję Ministerstwa Finansów i przyznał gminie rację. Słowiński Park Narodowy prowadzi działalność gospodarczą i samorządowi należy się rekompensata. Jej wielkość jednak musi zostać ustalona przez Ministerstwo Finansów poprzez uwzględnienie uwag i wniosków samorządu.

– Przy ponownym rozpatrywaniu sprawy organ przeprowadzi kompleksowe postępowanie dowodowe, w szczególności rozważy zasadność powołania biegłych w celu wydania opinii co do prowadzenia działalności na konkretnych gruntach należących do Słowińskiego Parku Narodowego – uzasadniała wyrok sędzia Ewa Wrzesińska-Józków.

WIELKI DZIEŃ DLA GMINY

– To wielki dzień dla naszej gminy, jesteśmy gotowi do rozmów z Ministerstwem Finansów. Pozew złożyliśmy w roku 2015 i cały czas byliśmy gotowi do ugody i mediacji z wojewodą i Ministerstwem Finansów w sprawie wysokości rekompensaty – powiedział wójt Smołdzina Arkadiusz Walach.

Wójt przyznaje, że kwota 13,5 mln złotych rocznie może szokować, ale jak podkreśla, przez lata samorząd miał zaniżone dochody. – Mamy trzy tysiące trzystu mieszkańców, a „ucieka” nam podatek z 65 procent terenu gminy. Od lat o to walczyliśmy, żeby po prostu wyrównano nasze szanse. Tu nie chodzi o przywilej, bo Słowiński Park Narodowy jest naszym wspólnym dobrem, ale gmina musi się rozwijać, a żeby się rozwijać, musi mieć dochody – dodaje Arkadiusz Walach.

Gmina dostała raz rekompensatę w roku 2003 i były to 4 miliony złotych. Potem jednak Skarb Państwa odmawiał wypłaty pieniędzy. Wojewoda wypłacał też każdego roku 144 tys. złotych jako wsparcie dla gminy z parkiem narodowym. Roczny budżet Smołdzina to około 21 milionów złotych.

Przemysław Woś/mich