Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska chce wstrzymania budowy fabryki mączki rybnej koło Słupska. Zdaniem urzędników inwestycja jest sprzeczna z planem zagospodarowania przestrzennego. DOŚ zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Słupsku o stwierdzenie nieważności decyzji wójta Gminy Słupsk o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji.
PROŚBA MIESZKAŃCÓW
O interwencję GDOŚ poprosili mieszkańcy. Wskazywali między innymi, że firma deklaruje produkcję 90 ton mączki i olejów rybnych dziennie, a plan miejscowy dopuszcza wytwarzanie do 75 ton dziennie takich wyrobów. Wniosek trafił już do SKO w Słupsku, który ma go rozpatrzyć w najbliższych tygodniach.
„TA INWESTYCJA TU NIE POWSTANIE”
Uchylenie decyzji środowiskowej oznaczać może również uchylenie pozwolenia na budowę. Mieszkańcy nie chcą inwestycji, bo obawiają się dokuczliwych odorów z fabryki mączki rybnej. Remigiusz Zaremba z komitetu protestacyjnego powiedział, że decyzja GDOŚ jest zgodna z oczekiwaniami mieszkańców. – Czekamy na ostateczne wstrzymanie budowy, ta inwestycja tu nie powstanie – powiedział Zaremba.
Tymczasem inwestor zapewnia, że budowa fabryki jest całkowicie bezpieczna. Firma organizuje nawet wyjazd do bliźniaczej przetwórni w Norwegii. Zaproszenia skierowano już do mieszkańców i dziennikarzy, którzy na miejscu mają ocenić czy fabryka jest uciążliwa, czy też nie.