Wybrany wykonawca będzie miał 10 miesięcy na opracowanie kompletnej koncepcji Portu Centralnego w Gdańsku. – Zależy nam na tym, by koncepcja została opracowana z najwyższą starannością – mówi Łukasz Greinke, prezes Zarządu Portu.
Firmy muszą opracować koncepcję zagospodarowania Portu Centralnego. Opracowanie ma zawierać m.in. analizę popytu na towarowo-pasażerski transport morski oraz prognozy długookresowych zmian popytu na ten transport do roku 2050.
DUŻY KROK DO PRZODU
Port Centralny to flagowa inwestycja Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Docelowo, na ok. 500 ha, ma powstać kilka terminali o zróżnicowanym przeznaczeniu, m.in. masowy, drobnicowy, pasażerski czy dla ładunków ro-ro. Port Centralny otrzymał już rządowe wsparcie od m.in. Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
– To duży krok do przodu w kwestii budowy Portu Centralnego. Otwarcie ofert, a później wyłonienie wykonawcy, to wyraźny sygnał, że jesteśmy zdeterminowani i chcemy, by Port Centralny powstał. Zależy nam na tym, by koncepcja została opracowana z najwyższą starannością, dlatego uważnie będziemy przyglądać się ofertom – mówi Łukasz Greinke, prezes ZMPG S.A.
PIĘĆ FIRM ZAINTERESOWANYCH
Do przetargu stanęło jedno przedsiębiorstwo (ILF Consulting Engineers Polska) oraz cztery konsorcja (1. Industria Project i Europrojekt Gdańsk; 2. Sweco Consulting i Wuprohyd; 3. IDOM Inżynieria, Architektura i Doradztwo, IDOM Consulting, Engineering, Architecture, S.A.U. oraz Arcadis i Berenguer Ingenieros S.L.; 4. PROJMORS Biuro Projektów Budownictwa Morskiego i Mosty Gdańsk).
Firma, która ostatecznie zajmie się opracowaniem koncepcji, będzie zobowiązana także do przeprowadzenia inwentaryzacji istniejącej infrastruktury technicznej (drogowej, kolejowej czy hydrotechnicznej).
W ramach prac mają powstać trzy warianty koncepcji Portu Centralnego. Każdy musi zawierać mapę oraz część opisową, a jeden z nich także rekomendację wykonawcy. Inwestycja ma zostać zrealizowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego i zakłada stopniowe powstawanie kolejnych terminali w zależności od potrzeb prywatnych operatorów.
Anna Rębas/jK