Składał życzenia i powiedział o dwa słowa za dużo. Burmistrz Chojnic z zarzutem [FILM]

Arseniusz Finster z zarzutem. Miał prowadzić agitację wyborczą w Urzędzie Miasta w Chojnicach. Nagrał życzenia świąteczne, które zamieścił na Facebooku i przy okazji nakłaniał do głosowania na swojego kandydata w uzupełniających wyborach do rady miasta.

Arseniusz Finster nie zaprzecza, że rzeczywiście składając bożonarodzeniowe życzenia przed kamerą, które nagrywał w sali obrad rady miasta zachęcał do głosowania na kandydata swojego komitetu.

 

Burmistrz nie przyznaje się jednak do zarzutu złamania kodeksu wyborczego i prowadzenia agitacji wyborczej w magistracie. 

– Uważam, że agitacja może być prowadzona wtedy, kiedy ja bezpośrednio zwracam się w tym miejscu, które rzekomo wykorzystuję, do osób, które nakłaniam do głosowania. Ratusz jest miejscem publicznym, równie dobrze mogłem te życzenia nagrać na tle ratusza, na chodniku i wówczas nie byłoby żadnych wątpliwości. Nie zrobiłem tego z premedytacją, tylko z poczucia obowiązku zachęcenia do udziału w wyborach i przy okazji powiedziałem, że kandydat z mojego komitetu kandyduje i go poleciłem – tłumaczy Arseniusz Finster.

TRZY MOŻLIWOŚĆI

Zawiadomienie w tej sprawie trafiło do chojnickiej policji, ale ta nie chciała prowadzić tego postępowania. Przeniesiono je do komendy w Człuchowie. Burmistrz został przesłuchany i usłyszał zarzut, jednak jak powiedział aspirant Sławomir Gradek z człuchowskiej policji, nie wiadomo jeszcze, jak postępowanie się zakończy. Możliwości są trzy: umorzenie postępowania, mandat lub skierowanie sprawy do sądu. W tym ostatnim przypadku burmistrzowi grozi grzywna.

Grzegorz Armatowski/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj