Profesor Joanna Muszkowska-Penson jeszcze w marcu Honorową Obywatelką Gdańska. „To symbol kobiecości i dobra”

Profesor Joanna Muszkowska-Penson może zostać Honorową Obywatelką Gdańska. Z taką inicjatywą wyszli dziś radni Platformy Obywatelskiej i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Chcą w ten sposób uhonorować profesor Penson za działalność opozycyjną w stanie wojennym oraz wspieranie idei Solidarności. Podczas spotkania z mediami prezydent Paweł Adamowicz podkreślił, że wywodzi się ona z pokolenia Kolumbów. – To pokolenie zostało poddane najtrudniejszemu egzaminowi dojrzałości jaki można sobie wyobrazić, a mianowicie z dojrzałości podczas II wojny światowej. Została szybko zaprzysiężona do Związku Walki Zbrojnej, którzy przemianowano potem na Armię Krajową, trafiła na Pawiak. Na moje pytanie o to jak przeżyła to piekło nie chciała odpowiedzieć. Zawsze mówi, że trzeba cieszyć się życiem – mówił prezydent Gdańska.

Po powrocie pieszo do Polski z niemieckiego nazistowskiego obozu Ravensbruck odnalazła rodziców i zamieszkała w Łodzi, gdzie jej ojciec organizował uniwersytet. Ukończyła studia medyczne i otrzymała nakaz pracy w Gdańsku. W okresie 1950–1980 pracowała w Klinice Chorób Nerek Akademii Medycznej. W tej uczelni przeszła wszystkie stopnie medycznego wtajemniczenia – w 1961 została doktorem, w 1971 doktorem habilitowanym, w 1976 profesorem tytularnym. Specjalizowała się w chorobach wewnętrznych, zajmowała się naukowo chorobami nerek. Wysoko ceniono ją też jako wykładowcę szkolącego przyszłych lekarzy.

LEKARKA STOCZNIOWCÓW I LECHA WAŁĘSY

Podczas sierpnia 1980 roku służyła medycznym wsparciem na terenie strajkującej stoczni. Po wprowadzeniu strajku wojennego ukrywała w swoim mieszkaniu działaczy ruchów wolnościowych. Nieustannie udzielała też porad i niezbędnej opieki medycznej. W maju i sierpniu 1988 pracowała jako lekarz przy strajkach w Stoczni Gdańskiej i w Porcie Gdańskim. Była też osobistą lekarką Lecha Wałęsy. W tym samym roku została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2014 roku Rada Miasta Gdańska uhonorowała ją Medalem Księcia Mściwoja II za wieloletnią pracę i osiągnięcia w dziedzinie medycyny, a także za odwagę i siłę moralną wykazaną w obozie Ravensbrück oraz w czasach stanu wojennego – kiedy zapewniała opiekę medyczną uczestnikom strajków w Stoczni Gdańskiej i działaczom opozycji demokratycznej.

HONOROWA OBYWATELKA

Jak mówi radna PO Beata Dunajewska radni chcą także wprowadzić tytuł Honorowych Obywatelek Miasta Gdańska. – Bardzo dobrze się złożyło, że akurat 8 marca mogłam zaproponować panu prezydentowi takie rozwiązanie. Czasy się zmieniają. Uchwała o honorowym obywatelstwie Gdańska pochodzi z 1993 roku. Kobiety nie odgrywały wtedy tak dużej roli w życiu społecznym i politycznym. To nie oznacza, że tylko kobiety będziemy czynić honorowymi obywatelkami. Tu chodzi o symbol, że idą dobre czasy dla kobiet – mówi radna PO. – Profesor Joanna Penson ma piękny życiorys. Została doświadczona przez II wojnę światową, w czasach PRL-u walczyła o wolność i demokrację. To symbol kobiecości i dobra, to wzór dla nas wszystkich. W stuleciu niepodległości i praw wyborczych dla kobiet zależało nam, żeby znaleźć odpowiednią postać. Najtrudniej było przekonać panią profesor przekonać do przyjęcia tej nominacji, bo to niezwykle skromna osoba. Udało się to panu prezydentowi Adamowiczowi i pani wiceprezydent Dulkiewicz. To symbol kobiecości i dobra – dodaje Beata Dunajewska.

Poprzez tę poprawkę Gdańsk nawiązuje do art. 33 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mówiącego o równości praw kobiet i mężczyzn, a także do podpisanej przez Gminę Miasta Gdańska 29 września 2017, Karty Różnorodności. – Chcielibyśmy oficjalnie nadać tytuł Honorowych Obywatelek Miasta Gdańska. To zmiana symboliczna, ale doceniająca kobiety – dodaje przewodniczący klubu radnych PO Piotr Borawski. – Tytuł Honorowych Obywateli Miasta Gdańska został przyznany 28 osobom. Pierwszy otrzymał Gunter Grass, ostatni jak na razie abp Tadeusz Gocłowski.

„OSOBA SZLACHETNA”

Na kandydaturę Joanny Penson pozytywnie patrzy przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska Kazimierz Koralewski. – To nie przypadek, że Paweł Adamowicz wybrał ją jako kandydatkę. Profesor Penson jest osobą z gruntu szlachetną. Zawsze pomagała ludziom i była bezinteresowna. Wiele osób jest jej wdzięcznym za uratowanie życia. Takie osoby trzeba w Gdańsku promować. Na pewno nie będziemy przeciwni takiej kandydaturze – mówi Kazimierz Koralewski. Radny PiS komentuje również pomysł podziału na Honorowych Obywateli i Honorowe Obywatelki. – Myślę, że Honorowy Obywatel to jedna kategoria. Takie niuanse są niestosowne.

Profesor Joanna Muszkowska-Penson w październiku skończy 97 lat. Jeżeli uzyska Honorowe Obywatelstwo Gdańska dołączy do takich kobiet jak m.in. Anna Walentynowicz, Henryka Krzywonos, Alina Pieńkowska, Joanna Duda-Gwiazda czy Margaret Thatcher.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj