Walczą ze swoimi słabościami, by pomóc innym. W gdańskiej Galerii Bałtyckiej od piątkowego popołudnia trwała Sztafeta Nadziei. To akcja charytatywna na rzecz podopiecznych Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci.
AKTUALIZACJA GODZ. 19
Wiadomo już, ile „wykręcili” uczestnicy Sztafety Nadziei – to 5130 km!
Jak mówi Monika Bojarczuk, organizatorka wydarzenia sztafeta wzięła się idei hospicyjnej i z 24-godzinnej opieki nad pacjentami. – Pielęgniarki, lekarze, fizjoterapeuci, pokonują ponad 2000 kilometrów dziennie żeby dojeżdżać do pacjentów -zaznacza.
ZŁAPAĆ BAKCYLA
Stąd pomysł na 24-godzinną rywalizację na rowerach stacjonarnych, bieżni i trasie dookoła centrum handlowego. – Tu wyzwala się wiele bardzo pozytywnej energii. Jak ktoś złapie bakcyla, to nie odpuszcza i zostaje z nami do końca – dodaje Monika Bojarczuk.
W akcji wzięło około 100 zawodników, w tym dwukrotny olimpijczyk w pływaniu Marek Krawczyk – Z przyjemnością zawsze wspomagam dzieci, bo choroba to straszna rzecz. Najważniejsza jest miłość i zdrowie dla dzieci – podkreśla.
DLA DZIECI
Każdy przebyty kilometr to złotówka dla dzieci od zaprzyjaźnionych firm. Akcja odbyła się po raz dziewiąty. W ubiegłym roku zebrano ponad 20 tysięcy złotych.