Jak informowała wcześniej rodzina zaginionej, w nocy z 12 na 13 marca Marta uciekła z domu w samej piżamie. 15-latka miała przebywać ze starszym o 10 lat mężczyzną. Nie dawała znaku życia, jednak apele o kontakt w końcu przyniosły efekt.
Po dwóch tygodniach dziewczyna skontaktowała się z bliskimi przez internet. Wynajęta przez rodzinę prywatna agencja detektywistyczna ustaliła, że para przebywa w Szczecinie. Stamtąd też odebrano Martę i przetransportowano ją do Tczewa.
Jak poinformował Radio Gdańsk asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji, we wtorek o 4:45 15-latka zgłosiła się na komendę razem ze swoimi rodzicami, skąd udała się do domu w Subkowach.
– Wróciliśmy już do domu i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że córka jest razem z nami – przekazała naszemu reporterowi Dorota Makowska, mama Marty.
Wojciech Stobba/mich