Nowy system segregacji to test dla urzędników i mieszkańców. Na razie oblany. Kubły są przepełnione lub wcale ich nie ma

Od początku kwietnia segregujemy śmieci zgodnie z nowymi zasadami. Odpady powinny trafić do pięciu różnych pojemników. Mimo to zdarzają się miejsca, w których brakuje odpowiednich kubłów lub te są przepełnione. O braku pojemników, o tym, że pojemniki są uszkodzone lub jakiegoś brakuje, najlepiej poinformować administratora albo firmę, która odbiera odpady.

– Zachęcamy do zapoznania się ze stroną czystemiasto.gdansk.pl. Tam znajdują się wszystkie informacje, związane z nowym systemem segregacji. Tam są również kontakty do administratorów poszczególnych sektorów, a Gdańsk podzielony jest na 6 sektorów odbioru śmieci – mówi Alicja Bittner z gdańskiego magistratu.

TO SPRAWDZIAN

Administratorom poszczególnych sektorów możemy także przekazywać sugestie, dotyczące zapełnionych pojemników. Alicja Bittner dodaje, że pierwszy okres poszerzonej segregacji śmieci jest sprawdzianem zarówno dla urzędników, jak i samych mieszkańców.

Warto dodać, że nie wszyscy muszą segregować śmieci. Zależy to od tego czy administrator naszej wspólnoty, spółdzielni lub my sami, w przypadku domów wolnostojących, zdecydowaliśmy się na ich sortowanie. Jeśli nie, równoznaczne jest to z ponoszeniem wyższej opłaty za wywóz odpadków.

UPOMNIENIE I WYŻSZE OPŁATY

Jest jeszcze druga strona medalu, bo jeśli już zadeklarowaliśmy sortowanie śmieci, a tego nie robimy, wtedy najpierw zostaniemy upomniani, a później będziemy obciążeni wyższymi opłatami. Urzędnicy zapewniają jednak, że na początku po wprowadzeniu nowych zasad, do takiej sytuacji nie dojdzie. Nie powinniśmy więc obawiać się, że już w maju zostaną naliczone nam wyższe opłaty za wywóz śmieci.

Szerzej omawiali ten temat goście programu Nie Tylko Metropolia, do odsłuchania >>> TUTAJ.

Daniel Wojciechowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj