Wojewoda pomorski Dariusz Drelich zwrócił się do władz Gdańska o ponowne zawieszenie tablic z nowymi nazwami zdekomunizowanych ulic. Władze Gdańska bronią swoich działań, choć zapowiadają nowe opinie prawników.
Tydzień temu Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzje wojewody o zmianie nazw siedmiu gdańskich ulic wytypowanych przez IPN do dekomunizacji. Choć wyrok jest nieprawomocny, to gdańscy urzędnicy tego samego dnia zdjęli tablice z nowymi nazwami. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz napisał na portalu społecznościowym, że służby były na to gotowe od momentu ogłoszenia terminu rozprawy.
„SĄD POTWIERDZIŁ WAŻNOŚĆ ZARZĄDZEŃ”
W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu z sądu stwierdził on, że miasto nie powinno wykonywać wyroku przed jego uprawomocnieniem. Tego samego zdania jest wojewoda Dariusz Drelich. – Sąd potwierdził w komunikacie, że stan prawny jest taki jak wynika z zarządzeń i będzie taki dopóki Naczelny Sąd Administracyjny nie orzeknie w tej sprawie – powiedział dla Radia Gdańsk wojewoda pomorski. – Prawnicy urzędu miasta niewłaściwie zinterpretowali przepisy prawa, które są tutaj jasne – dodał Dariusz Drelich.
„Podkreślam, że ogłoszone w dnie 29 marca 2018 r. wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, uchylające zarządzenia zastępcze Wojewody Pomorskiego w sprawie nadania nazw ulicom, nie są prawomocne” – czytamy w piśmie przesłanym do prezydenta Gdańska. „[…] należy wskazać, że stanowisko Wojewody Pomorskiego znajduje potwierdzenie w Komunikacie zamieszczonym w dniu 29 marca 2018r. na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku […]: […] Wyroki nie są prawomocne. Wyrok uwzględniający skargę na akt prawa miejscowego wywołuje skutki prawne od chwili uprawomocnienia”.
Wojewoda złoży kasację od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego gdy tylko otrzyma z WSA uzasadnienie wyroków.
NOWE OPINIE PRAWNE
Rzecznik prezydenta Gdańska w rozmowie z nami Magdalena Skorupka-Kaczmarek zapowiedziała, że władze złożą wojewodzie wyjaśnienia. Na przyszły tydzień zapowiedziała też dwie nowe opinie prawne w tej sprawie.
– Zdaniem profesora Marka Chmaja (który reprezentował urząd miasta przed sądem), zarządzenia zastępcze wojewody w momencie uchylenia przez sąd straciło moc prawną. Oznacza to, że przywrócone zostały dawne nazwy ulic – mówiła w rozmowie z nami w środę Magdalena Skorupka-Kaczmarek.
Niewykluczone więc, że urzędnicy ponownie zawieszą tablice z nowymi nazwami ulic, nadanymi przez wojewodę, jeszcze przed uprawomocnieniem się pierwszego wyroku.
SIEDEM ULIC DO DEKOMUNIZACJI
Wojewoda podjął działania zastępcze wynikające z ustawy dekomunizacyjnej. Nakazywała ona na samorządach zmianę nazw ulic, które zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej mogły propagować ustrój komunistyczny. Ponieważ Rada Miasta Gdańska nie zmieniła nazw, działania musiał podjąć wojewoda.
Gdański Instytut Pamięci Narodowej wytypował do dekomunizacji 7 ulic. Decyzją wojewody ulica Dąbrowszczaków zmieniła nazwę na prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Mariana Buczka na Jana Styp-Rekowskiego (działacza narodowego, więźnia obozów koncentracyjnych), Wincentego Pstrowskiego na Henryka Lenarciaka (działacza „S” w gdańskiej stoczni i inicjatora budowy Pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku), Leona Kruczkowskiego na Ignacego Matuszewskiego (ministra skarbu w II Rzeczpospolitej i żołnierza), Stanisława Sołdka na Kazimierza Szołocha (działacza „S” w gdańskiej stoczni), Józefa Wassowskiego na Anny Walentynowicz, a Franciszka Zubrzyckiego na Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”.