Przed Sadem Okręgowym w Słupsku w piątek ruszył proces po śmiertelnej bójce w Zakładzie Karnym w Czarnem. Prokuratura o zabójstwo współwięźnia oskarżyła Sławomira S. 38-letni osadzony miał zaatakować 56-letniego mężczyznę. Brutalnie pobity więzień trafił do szpitala, gdzie zmarł. Do śmiertelnej bójki współwięźniów w Zakładzie Karnym w Czarnem doszło w kwietniu 2016 roku. Według ustaleń prokuratury, 36-letni Sławomir S. pobił się z 56-letnim osadzonym. Między mężczyznami miało dojść do konfliktu o papierosy. Najpierw Sławomir B. miał ostrym narzędziem zaatakować Henryka W., następnie zaczął go dusić. 56-latek zmarł po dwóch dniach w szpitalu w Szczecinku. W piątek w Sądzie Okręgowym w Słupsku prokurator Renata Szamiel odczytała w tej sprawie akt oskarżenia.
„BICIE RĘKOMA I UCISKANIE SZYI”
– Przewidując i godząc się z możliwością pozbawienia życia Henryka W., przez bicie rękoma po głowie, kończynach dolnych i górnych, uciskanie rękoma szyi (…) przez co doszło do nagłego zatrzymania krążenia, co doprowadziło do ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej i niedotlenienia mózgu. W następstwie tego doszło do śmierci pokrzywdzonego w dniu 13 kwietnia 2016 roku w szpitalu w Szczecinku – odczytywała prokurator Renata Szamiel.
OBRONA KONIECZNA?
Sławomir S. częściowo przyznał się do winy. W piątek przed sądem tłumaczył, że działał w obronie koniecznej.
– Gdybym w miarę szybko nie zareagował na to co miało miejsce w 2016 roku, to prawdę powiedziawszy ja bym leżał dwa metry pod ziemią – mówił oskarżony Sławomir S.
DRUGIE DOŻYWOCIE
Przed sądem słuchano także biegłych z zakresu psychiatrii, którzy badali 36-letniego Sławomira S. Mężczyzna – na podstawie sporządzonej opinii – był poczytalny w dniu, w którym doszło do śmiertelnej bójki w celi.
Sławomir S. w Zakładzie Karnym w Czarnem odsiaduje wyrok dożywocia za zabójstwo kobiety. Teraz grozi mu kolejne dożywocie.
Paweł Drożdż/mar