Trasa S6 będzie nazywała się Via Pomerania? „Propozycja warta rozważenia, ale to nie jest konkurs piękności”

Via Pomerania to propozycja nazwy dla przyszłej drogi ekspresowej. Takie rozwiązanie zaproponowało samorządowe stowarzyszenie S6, czyli organizacja skupiająca miasta i gminy zajmujące obszar, przez który przebiegać będzie trasa.
– Na razie żadne decyzje nie zapadły. To tylko propozycja i moim zdaniem wymaga jeszcze dyskusji, bo w nomenklaturze europejskiej S6 ma być częścią Via Hanseatica – mówi wiceprezydent Słupska Marek Biernacki.

„TO NIE KONKURS PIĘKNOŚCI”

– Chodzi o spójność w nazewnictwie. Propozycja prezydenta Koszalina pana Piotra Jedlińskiego na pewno jest warta rozważenia, ale to nie jest konkurs piękności. Powinna odbyć się merytoryczna debata w tej sprawie. Musimy pamiętać, że to jest część trasy europejskiej od Lubeki do Rygi i być może warto nazwać polski odcinek – mówi Biernacki. 

NOWA TRASA

Trasa S6 jest na razie budowana w województwie zachodniopomorskim, rozstrzygnięto też pierwszy przetarg na odcinek od Gdyni w kierunku Lęborka. Środkowa część trasy pomiędzy Lęborkiem a Koszalinem ma być w zamierzeniach rządu budowana w partnerstwie publiczno-prywatnym. Cała droga ma być gotowa w roku 2023.

Zdaniem części samorządów projekt rządowy budowania środkowej części S6 w partnerstwie publiczno-prywatnym się nie powiedzie, bo trudno znaleźć podmioty zainteresowane taką inwestycją. Na budowę całej trasy S6 do roku 2023 naciska Komisja Europejska. Komisarz Corina Cretu postawiła pod znakiem zapytania dofinansowanie całości inwestycji bez realizacji trasy na całej długości od Goleniowa do Gdyni.

 
Przemysław Woś/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj