Jest śledztwo w sprawie awarii przepompowni ścieków w Gdańsku. Taką decyzję podjęła w czwartek Prokuratura Rejonowa Gdańsk Śródmieście, która w środę zainicjowała postępowanie sprawdzające.
– Wstępne ustalenia dały podstawy do wszczęcia postępowania w kierunku artykułu 182 paragraf 1 Kodeksu Karnego – poinformowała prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
DO PIĘCIU LAT
– Przepis ten mówi, że kto zanieczyszcza wodę w takiej ilości lub w takiej postaci, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka, lub spowodować istotne obniżenie jakości wody albo zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – dodaje prokurator Wawryniuk.
Jak zaznacza, śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Ma ono ustalić, kto lub co spowodowało awarię, której następstwem była konieczność zrzutu ścieków do Motławy.
Grzegorz Armatowski/mk