Pod wiaduktem Błędnik w Gdańsku zostanie zainstalowany monitoring. Radny: „To jedyny sposób na walkę z dewastacją tunelu”

W tunelu pod Błędnikiem w Gdańsku zostanie zainstalowany monitoring. Mieszkańcy od lat zwracali uwagę na problem dewastacji zadaszonego przejścia pod wiaduktem. Po wielu prośbach ze strony mieszkańców miejscy radni poprosili o interwencję wiceprezydenta Gdańska Piotra Grzelaka, który odpowiedział na wniosek pozytywnie.

 
– Bardzo mnie cieszy ta odpowiedź. Od kilku lat jako radni dostawaliśmy informacje o ciągłym dewastowaniu tunelu przede wszystkim przez graffiti, ale także przez stosy śmieci i butelek po każdym weekendzie. Nieraz mieszkańcy skarżyli się, że mają obawy przechodzić przez ten tunel pod Błędnikiem, dlatego też zdecydowałem się poruszyć ten temat – mówi radny Platformy Obywatelskiej Adam Nieroda, który razem z Komisją Zrównoważonego Rozwoju wnioskował o montaż kamer. – Naszym zdaniem to jedyny sposób, żeby walczyć niszczeniem tego przejścia – dodaje radny.
 
TRWAJĄ KONSULTACJE

Gdański Zarząd Dróg i Zieleni regularnie dostawał od mieszkańcow zgłoszenia o dewastowaniu terenu. Pracownicy regularnie sprzątają teren. 

Jak mówi Magdalena Kiljan z GZDiZ trwają prace nad opracowaniem instalacji kamer. – Trwa ustalanie możliwości technicznych podłączenia do sieci światłowodowej kamery monitoringu. Po ustaleniu koncepcji instalacji monitoringu z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury wystąpimy do wydziału programów rozwojowych o ujęcie w planie wydatków na przyszły rok takiego zadania – mówi Magdalena Kiljan. – Należy jednak wspomnieć, że montaż kamery nie gwarantuje tego, że dewastacji nie będzie. Wykonanie graffiti trwa chwilę, trudno w tak krótkim czasie podjąć odpowiednie działania – dodaje.

Radni mają nadzieję, że monitoring zwiększy bezpieczeństwo w tunelu i nie będzie zaśmiecany.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj