Tolerancja, tereny zielone oraz problemy niepełnosprawnych głównymi tematami dziecięcej sesji Rady Miasta Gdańska. Z okazji Dnia Dziecka młodzi gdańszczanie wcielili się w rolę radnych.
Uczniowie gdańskich szkół przedstawiali przewodniczącemu rady swoje pomysły. Po wystąpieniach nastoletni radni zostali podzieleni na komisje, w których zbierali swoje pomysły, a następnie przedstawiali je przewodniczącemu rady. Do pomysłów odnosili się przewodniczący oraz radne z klubu Platformy Obywatelskiej Beata Dunajewska, Emilia Lodzińska oraz wiceprzewodnicząca rady Agnieszka Owczarczak.
Hasłem tegorocznej sesji dziecięcej rady była tolerancja. – Chciałem zasygnalizować problemy tolerancji oraz równości. Czasami widać pewną nierówność, a wszyscy powinniśmy być traktowani tak samo. Wszyscy jesteśmy ludźmi niezależnie od razy – mówi Dominik Nowaczyk ze Szkoły Podstawowej nr 20 w Brzeźnie, który zajął miejsce jednego z wiceprzewodniczących rady. – Czuję się uprzywilejowany. To bardzo miłe, choć to przypadek. To miejsce może uszczęśliwić, bo widać stamtąd wszystkich i wszyscy widzą mnie.
PROBLEMY NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Najczęściej przewijającymi się tematami były problemy niepełnosprawnych – Ważne są chodniki. W wielu miejscach są nierówne i niepełnosprawnym trudno z nich korzystać – mówi Martyna Pietrusik ze Szkoły nr 58. Trzynastoletnia radna była zadowolona z możliwości wzięcia udziału w sesji. – To bardzo fajne uczucie zostać wybranym spośród całej szkoły i zasiąść na sesji jak normalny radny – dodaje uczennica.
– Jedną z naszych głównych propozycji było dostowanie szkół do zmiany programu nauczania oraz do potrzeb osób niepełnosprawnych – mówi Julia Kwoczek ze Szkoły nr 19. – Tematem tegorocznej sesji jest równe traktowanie. Osoby niepełnosprawne powinny mieć taki sam dostęp jak my. We wszystkich szkołach powinny być dla nich podjazdy. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w sesji w imieniu mojej szkoły. Z mojej perspektywy powinien powstać projekt podobny do Erasmusa, polegający na wymianie uczniów między szkołami w Gdańsku. Moglibyśmy w ten sposób lepiej się integrować – dodaje nastoletnia radna.
BOISKA I SALE GIMNASTYCZNE
– Potrzeba placówek, w których osoby pełnosprawne mogłyby się poczuć jak niepełnosprawne i mogły je zrozumieć – mówili Julia Terenowicz ze Szkoły nr 65. – Mi brakuje boisk. W klasie jestem jedyną dziewczyną, która lubi grać w piłkę i gdy gram z chłopakami widać, że boiska wymagają poprawy. My przy szkole mamy tylko piasek i dwie bramki bez siatek. Może tam przyjść każdy. Są też szkoły, w których sale gimnastyczne są nowoczesne, ale w wielu szkołach są bardzo ubogie. W mojej szkole jest jedna sala. Gdy kilka klas naraz ma WF to niektórzy mają zajęcia na korytarzu, co jest uciążliwe dla uczniów mających wtedy lekcje – mówiła czternastoletnia radna. Podczas głosowań Julia zaproponowała bezpłatne zajęcia z samoobrony dla uczniów. Jej argumentacja zrobiła duże wrażenie na przewodniczącym Bogdanie Oleszku. – Jestem bardzo zadowolona. Jestem pierwszy raz w życiu na takim spotkaniu. To bardzo emocjonujące i jestem podekscytowana.
– My zaproponowaliśmy więcej terenów zielonych, więcej parków, skwerów – mówi Julian Pawłowski ze Szkoły nr 47. Podczas dyskusji zwrócił uwagę na burze coraz częściej podlewające miasto. Jego zdaniem miasto powinno być lepiej przygotowane na ulewy. – Radunia nieraz wylewała. Teraz przy nowej zabudowie Forum Gdańsk może być to bardziej niebezpieczne. Udział w sesji był dla mnie niesamowitym przeżyciem. Było trochę stresu. Kto wie, może kiedyś zajmę się taką działalnością. W Gdańsku podoba mi się to, że jesteśmy bardzo otwartym miastem. Gdańszczanie i Polacy są bardzo otwartymi ludźmi – dodaje nastoletni radny.
PRZEWODNICZĄCY OLESZEK: „DOBRA, WRAŻLIWA MŁODZIEŻ”
Zadowolenia po sesji nie krył przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek. – Dzieci i młodzież są coraz lepiej zaznajomione z tematami miejskimi. Jestem pełen podziwu, że tak dobrze rozumieją takie tematy jak tolerancja – komentuje przewodniczący Bogdan Oleszek. Był pod wrażeniem młodych radnych. – Każdy narzeka na młodzież, a tu się okazuje, że mamy bardzo dobrą i wrażliwą młodzież. Najczęściej powtarzały się tematy dotyczące niepełnosprawnych. Mówiono również o ekologii, czy o tym czego brakuje w ich szkołach, np. uczniom z Kiełpinka brakuje boiska przy szkole. Mam wrażenie, że młodzież z roku na rok coraz lepiej przygotowuje się do sesji. Pamiętam, że kiedyś trzeba było zachęcać dzieci do zabierania głosu, a teraz wszyscy chcą się wypowiedzieć – dodaje.
Bogdan Oleszek jako wieloletni przewodniczący Rady Miasta Gdańska patrzy na dzieci z nadzieją, że kiedyś być może one zasiądą w radzie. – Jesteśmy coraz bardziej wyedukowanym społeczeństwem i to widać również u dzieci. Wiedzą bardzo dużo o ekologii. Uważam, że zaangażowanie świadczy o poziomie tej młodzieży – powiedział nam przewodniczący Rady Miasta Gdańska.
Ich pomysły trafią teraz do prezydenta Gdańska oraz do Komisji Spraw Społecznych. W czerwcu gdańscy radni będą głosować nad Modelem ds. równego traktowania.