Do ogłoszonego przez miasto przetargu zgłosiło się dwóch przewoźników. To Nord Express i PKS Słupsk. Obie firmy zaproponowały podobną kwotę i obie mieszczą się w kryteriach finansowych kurortu.
Władze Ustki weryfikują teraz złożone oferty. W ciągu dwóch tygodni miasto powinno wybrać przewoźnika, który będzie bezpłatnie woził mieszkańców i turystów na terenie kurortu.
DWIE FIRMY, RÓWNE OFERTY
– Mamy tutaj konkurencję, więc będziemy mogli wybierać. Oczywiście na podstawie ustalonych kryteriów. Zgodnie z wymogami, cena nie może stanowić więcej niż sześćdziesiąt procent wagi w kryteriach, w związku z tym wprowadziliśmy też inne aspekty dotyczące wygody tych autobusów, czyli niską podłogę oraz kwestie środowiskowe – im mniej emitujący spaliny autobus, tym lepiej dla oferty – mówi Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, wiceburmistrz Ustki.
BĘDZIE OPÓŹNIENIE
Wbrew wcześniejszym planom, nie uda się uruchomić bezpłatnej komunikacji miejskiej w Ustce z początkiem lipca. – Na pewno zaczniemy ją przed połową lipca. Umowa jest tak skonstruowana, że przewiduje okres świadczenia usług na dwa i pół miesiąca, w związku z tym wydłużymy funkcjonowanie tych autobusów mniej więcej do końca września – dodaje Gwóźdź-Sproketowski.
DLA MIESZKAŃCÓW I TURYSTÓW
Z bezpłatnej komunikacji miejskiej w Ustce będą mogli korzystać mieszkańcy kurortu i turyści, którzy będą uiszczać opłatę uzdrowiskową. Po mieście mają kursować dwie linie autobusowe z godzinną częstotliwością. Projekt ma być prowadzony w tym roku pilotażowo i jeśli się sprawdzi, wówczas zostanie rozszerzony o kolejne miejscowości, zwłaszcza na terenie gminy Ustka.
Paweł Drożdż/mili