To miało być zwykłe zbieranie czereśni. Wiadomo, jak zmarł 74-letni mężczyzna

Śmiertelny wypadek podczas zbierania czereśni w Korzybiu koło Słupska. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, ale służby dopiero teraz podały jego szczegóły.

74-letni mężczyzna pracował w przydomowym sadzie. Wszedł na drzewo i zasłabł na wysokości ponad pięciu metrów. Nie spadł na ziemię, ale nogami zaczepił się o gałęzie i zawisł głową w dół. Służby ratunkowe na miejsce wezwała rodzina. Po zdjęciu 74-latka z drzewa, rozpoczęto jego reanimację, niestety bezskutecznie. Według ustaleń policji, był to nieszczęśliwy wypadek.

BEZ UDZIAŁU OSÓB TRZECICH

– Nie stwierdziliśmy działania osób trzecich. Tę informację potwierdził również biegły patomorfolog, który również był na miejscu. W tej chwili wiemy, że był to nieszczęśliwy wypadek. Tragiczna sprawa, ale niestety, takie historie się zdarzają – mówi Robert Czerwiński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Ciało 74-letniego mężczyzny przekazano rodzinie.

Paweł Drożdż/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj