Sąd odroczył początek procesu odwoławczego ws. gimnazjalistów skazanych m.in. za pobicie nastolatki w Gdańsku

Początek procesu odwoławczego w sprawie siedmiorga gdańskich gimnazjalistów odroczony do października. W styczniu nastolatkowie zostali skazani za pobicie innej uczennicy oraz umieszczenie w internecie nagrania z pobiciem. Do pobicia doszło w maju zeszłego roku przed szkołą na gdańskim Chełmie. Angelika J., która pobiła dziewczynę, została skazana na poprawczak w zawieszeniu na 3 lata. Troje nastolatków trafiło do środka wychowawczego, a drugiej trójce przyznano nadzór kuratora sądowego.

W piątek w gdańskim Sądzie Okręgowym stawili się rodzice trojga nastolatków wraz z aplikantem pełnomocnika, Łukaszem Kłapetą. – Przedstawiliśmy wszystkie nasze zarzuty i argumenty w uzasadnieniu apelacji i teraz czekamy na rozpatrzenie i decyzję sądu – mówi prawnik.

WNIOSKI O OPINIE

Po kilkunastu minutach niejawnego posiedzenia sądu sędzia Kornel Rozwadowski poinformował o odroczeniu rozprawy do 24 października. Głównym powodem było niedostateczne poinformowanie o piątkowej rozprawie jednego z nieletnich, Michała D. oraz matki jednej ze skazanych nastolatek.

Sąd zawnioskował również o opinie na temat zachowania trójki nastolatków z ośrodków wychowawczych, w których przebywają. Wobec trojga tych, których nie umieszczono w placówkach, nakazał przeprowadzenie wywiadu środowiskowego przez przydzielonych im kuratorów sądowych. Ponadto sąd chce również wystąpić do szkół, w których uczy się szóstka nastolatków, o informacje o ich frekwencji na zajęciach i wyniki w nauce.

Od najsurowszego wyroku, który otrzymała Angelika J. (zakład poprawczy w zawieszeniu na 3 lata i umieszczenie w młodzieżowym ośrodku wychowawczym) obrona nie składała apelacja. Wyrok sądu pierwszej instatncji się uprawomocnił. Sąd pierwszej instancji nakazał w styczniu rodzicom nastolatków poprawę ich sytuacji życiowej.

Sędzia Kornel Rozwadowski uzasadnił odroczenie niedostatecznym poinformowaniem jednego z nieletnich oraz matki jednej nastolatki. Sąd zawnioskował również o opinie o zachowaniu nastolatków do ośrodka wychowawczego oraz do kuratorów sądowych, a także o wyniki nauki w szkole.

ŚLEDZTWO TRWA

W połowie maja ubiegłego roku policja otrzymała zgłoszenie o bójce w pobliżu gimnazjum nr 3 na gdańskim Chełmie. Policjanci znaleźli tam pobitą 14-latkę. Dzień po zdarzeniu jedna z uczennic na portalu społecznościowym umieściła film, na którym widać, jak grupa dziewcząt bije, ciągnie za włosy i kopie po głowie siedzącą na chodniku dziewczynę.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie dyrektora i pracowników gimnazjum na Chełmie. Pobicie 14-latki było niedaleko szkoły. Nikt na nie nie zareagował.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj