Aktywność ruchowa jest bardzo ważnym elementem prozdrowotnego trybu życia każdego człowieka. – Biegacze powinni badać się regularnie. Dzięki temu regularny wysiłek fizyczny o umiarkowanym natężeniu zwiększa wydolność organizmu, zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu chorób, poprawia jakość i długość życia – mówi nam biegający lekarz Michał Kiełboń. W ostatnim okresie bieganie długodystansowe stało się bardzo modne. Czy jednak taka forma wysiłku jest bezpieczna?
Doniesienia naukowe wskazują, że zbyt intensywny wysiłek fizyczny może mieć niekorzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. – Jako lekarza bardzo mnie cieszy, że ludzie są aktywni fizycznie. Natomiast maraton, to jest coś więcej niż bieganie amatorskie. Powinny to robić tylko osoby, które są zdrowe i nie mają przeciwwskazań – mówi profesor Ewa Lewicka z Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Start w maratonie powinien być poprzedzony oceną stanu zdrowia, zwłaszcza wydolności układu krążenia. – Takie badania są obowiązkowe w wielu krajach Europy Zachodniej i przed startem trzeba dostarczyć zaświadczenie lekarskie. Takiego obowiązku nie ma w Polsce, a chcielibyśmy, żeby tak było. Zdarzały się sytuacje, że podczas biegu dochodziło do zatrzymania krążenia. Miało to miejsce na przykład w czasie maratonu w Wielkiej Brytanii czy Francji. Co ważne, te osoby były przebadane, a mimo to doszło do takiego zdarzenia – dodaje profesor Lewicka. Dlatego kardiolodzy chcą przebadać kobiety amatorsko uprawiające sport, które wezmą udział w tegorocznym Maratonie Solidarności Gdynia-Sopot-Gdańsk. Odbędzie się on 15 sierpnia.
– Chcemy, żeby badania przyczyniły się do większej wiedzy i większej świadomości w społeczeństwie o konieczności przebadania się przed maratonem. Mogą zgłaszać się do nas panie, które na pewno wezmą udział w tym biegu. Badania odbędą się w trzech etapach. Najpierw zaprosimy do naszej Kliniki Kardiologii około dwóch tygodni przed biegiem. Pobieramy krew, robimy badanie EKG, badanie echokardiograficzne, czyli ultrasonograficzne badanie serca oraz badanie spirometryczne, czyli badanie wydolnościowe z analizą gazów oddechowych pochłanianych i wydalanych. Pozwala ono oszacować wydolność organizmu, a więc i przygotowanie do tego biegu. Badania są powtarzane po przekroczeniu mety biegu maratońskiego. Będziemy mieli przygotowane specjalne miejsce, gdzie takie testy będziemy wykonywać – mówi profesor Ewa Lewicka.
KOLEJNE KROKI
Następnie badania powtarzane są tydzień lub dwa tygodnie po biegu. – Wtedy dodatkowo wykonywane jest badanie holterowskie. My mamy oczywiście naukowy cel tych badań, ale na pewno będzie to z korzyścią dla wszystkich uczestniczek. Każda otrzyma ocenę internistyczno-kardiologiczną swojego stanu zdrowia. Jeśli stwierdzimy jakieś nieprawidłowości, to oczywiście dalej zajmiemy się naszymi pacjentkami. Tak było dwa lata temu, kiedy badania robiliśmy u mężczyzn. U kilku z nich trzeba było wykonać dodatkowe badania, łącznie z rezonansem serca – dodaje profesor Lewicka.
Na świecie nie ma badań, które porównują, jak bieganie maratonów wpływa na mężczyzn, a jak na kobiety. – W naszych badaniach, przeprowadzonych dwa lata temu wśród panów wykazałyśmy, że w czasie intensywnego wysiłku dochodzi do przeciążenia prawej komory serca i nawet do jej mikrouszkodzenia. Nie sądzę, by kobiety miały być inne. Ale jest coś takiego, jak kardiologia kobiet. Widzimy na przykład, że kobiety chorują inaczej na chorobę wieńcową czy migotanie przedsionków. Może również inaczej reaguje ich organizm na tak duży wysiłek, jak podczas maratonu, chcemy to sprawdzić – podsumowuje profesor Lewicka.
Kardiolodzy chcą przebadać co najmniej 40 pań, które ukończyły 18 lat. Chętne panie do udziału w badaniu proszone są o kontakt na adres: zuzanna.lewicka@gmail.com lub 668 184 569.
Joanna Stankiewicz/mk