Mówią, że są z elektrowni lub gazowni. Wpuszczamy ich do domu, a później… zostajemy z niczym

Policjanci ostrzegają przed oszustwami na tzw. „pracownika administracji”. Przestępcy przychodzą i mówią, że są np. pracownikami wodociągów, elektrowni, gazowni czy innych instytucji, a później odwracają naszą uwagę i zgarniają, co cenne.

Sposób działania sprawców polega na tym, że oszuści, podając się za pracownika np. elektrowni, odwiedzają przypadkowe mieszkania pod pretekstem spisania liczników. Po wpuszczeniu do mieszkania, jeden ze sprawców odwraca uwagę lokatora, na przykład prosi go o pomoc w spisaniu licznika czy podanie szklanki wody, a drugi z nich w tym czasie przeszukuje mieszkanie i zabiera z niego pieniądze i inne kosztowności.

SPRAWDZAĆ SAMEMU

Oszukane osoby dowiadują się o tym, że padły ofiarą kradzieży zazwyczaj na krótko po tym, jak rzekomy pracownik opuszcza ich mieszkanie.

– Przypominamy, iż w przypadku, kiedy do drzwi naszego mieszkania zapuka osoba, podająca się za pracownika administracji, należy najlepiej samemu sprawdzić, czy faktycznie zaistniał problem, o którym informuje nas pracownik, czyli np. samemu sprawdzić, czy w łazience doszło do przecieku lub odczytać licznik. Nigdy nie możemy zostawiać nieznajomego „pracownika” samego. Należy towarzyszyć mu cały czas podczas jego wizyty w naszym mieszkaniu – przestrzega nadkom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.

PO PIERWSZE – NIE WPUSZCZAĆ

W razie jakichkolwiek wątpliwości co do tego, czy mamy do czynienia z prawdziwym pracownikiem administracji, nie należy działać w pośpiechu. Nie wolno wpuszczać takiej osoby do mieszkania, a o każdym przypadku oszustwa trzeba pilnie poinformować policję, dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112.

oprac. mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj