Władze gdyńskiego portu mają plan na przyszłość Mola Rybackiego. Marcin Horała go popiera: „Turystów nie będą już witać hałdy węgla” [WIZUALIZACJE]

Cumujące wycieczkowce i zaplecze do ich obsługi, hotel z punktem widokowym i strefa przeznaczona do organizacji wydarzeń miejskich. Do tego suchy dok, w którym eksponowany byłby Dar Pomorza, a wszystko w otoczeniu zabudowy mieszkaniowej. Tak przyszłość Mola Rybackiego w Gdyni wyobrażają sobie władze gdyńskiego portu, a pomysł wspiera poseł PiS Marcin Horała.

Według kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdyni, przeznaczenie tak atrakcyjnie położonego terenu jedynie pod budowę mieszkań, jest błędem. Właścicielem Mola Rybackiego jest Polski Holding Nieruchomości, spółka skarbu państwa, która zamierza tam wybudować apartamentowce.

„PIŁKA PO STRONIE WŁADZ GDYNI”

– Polski Holding Nieruchomości będzie w tym miejscu realizował cele, które umożliwią mu zysk. A skoro w tej chwili obowiązuje tam miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszczający jedynie taką funkcję, to taka inwestycja jest w planie. Tu jednak piłka jest po stronie władz Gdyni, aby ten interes równoważyć z potrzebami społecznymi i tym, aby w przestrzeni miejskiej pojawiła się nowa, atrakcyjna strefa. Teraz jest idealny moment, aby plan miejscowy dla tego terenu zmienić i wprowadzić nowe funkcje. Jeśli tak się stanie, to PHN będzie realizował tam nowe cele – stwierdził w poniedziałek na briefingu prasowym poseł Marcin Horała.

„TURYSTÓW NIE BĘDĄ JUŻ WITAĆ HAŁDY WĘGLA”

Według kandydata na prezydenta Gdyni, Molo Rybackie jest miejscem wręcz wymarzonym do cumowania wycieczkowców.

– Przede wszystkim turystów przypływających do Gdyni nie będą już witać hałdy węgla. Na ląd wysiadać będą w sercu naszego miasta. To na pewno będzie miało pozytywny wpływ na to, jak odbierać będą Gdynię. Z drugiej zaś strony mieszkańcy będą mogli oglądać wycieczkowce bezpośrednio ze skweru Kościuszki. Kolejna rzecz, że kontynuowanie zabudowy mieszkaniowej na terenach portowych powodować będzie natężenie problemu, jakim jest pylenie z portu. A że miasto deklarowało, iż zależy im na ograniczeniu ich emisji, tym bardziej powinno być chętne do zmiany planu zagospodarowania – dodaje poseł Horała.

Przed miesiącem odbyła się w Gdyni wspólna konferencja władz portu i przedstawicieli Banku Gospodarstwa Krajowego dotycząca rozwoju turystyki morskiej na terenie miasta. Zgodnie wówczas stwierdzono, że pierwszym krokiem ku temu powinno być przeniesienie miejsca dla wycieczkowców z Nabrzeża Francuskiego właśnie w rejon Mola Rybackiego.

 

 

 Marcin Lange/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj