Upał i pies uwięziony w rowie melioracyjnym. Taki widok zastali strażnicy miejscy z Gdańska. O zwierzaku, który znalazł się w pułapce, poinformował przypadkowy przechodzień. Mężczyzna zadzwonił na alarmowy numer 986 i poprosił o pomoc.
Strażnicy wydostali wycieńczonego zwierzaka z pułapki. Udało się też odnaleźć jego właściciela. Do zdarzenia doszło w sobotę przy ulicy Skiby w Gdańsku.
„WYGLĄDAŁ NA WYCZERPANEGO”
– Zwierzak wyglądał na wyczerpanego i przemoczonego. Nie miał siły wydostać się po stromej ścianie wykopu. Z trudem udało nam się go uwolnić. Był bardzo osłabiony. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwaliśmy pracownika schroniska „Promyk” – mówi młodszy strażnik Natalia Strojna.
– Kilka minut później przypadkowy przechodzień rozpoznał znalezionego przez nas psa. Powiedział, że należy do jego kolegi i po chwili przyprowadził właściciela czworonoga. Mężczyzna tłumaczył, że pies uciekł mu wczoraj wieczorem. Bardzo się ucieszył, że go znaleźliśmy – dodała.
Mundurowi przypomnieli właścicielowi psa o jego obowiązkach. Za brak nadzoru nad zwierzęciem mężczyzna został pouczony.
oprac. mar