„Miasto zjada las”. Nowe osiedle wyrośnie pomiędzy cmentarzem Srebrzysko a Moreną. Inwestycja budzi kontrowersje

2073334- kr

– Na moich oczach miasto zjada las – mówi zatrwożony mieszkaniec Wrzeszcza. Rzecznik dewelopera oraz Urząd Miasta w Gdańsku przypominają, że właściwie to nie las, a teren byłego poligonu, który przyroda zagarnęła. Hydrolodzy ostrzegają, że betonowanie górnych tarasów miasta, będzie miało swoje konsekwencje w postaci zalewania dolnych. Osiedle Srebrniki – jeszcze go nie ma, a już budzi kontrowersje. Zacząłem biegać po kontuzji. Wbiegłem do lasu i poruszałem się żółtym szlakiem w kierunku Moreny. (…) Trafiłem na drucianą siatkę przybitą do drzew w lesie. Na niej były tabliczki TEREN PRYWATNY oraz UWAGA PRACE SAPERSKIE. Starałem się obejść ten płot, ale ciągnął się aż do ul. Magellana i potem dalej! Tam powycinano drzewa i krzewy! Góra jest rozjechana buldożerami na wylot, jakby budowali drogę – poinformował nas słuchacz Radia Gdańsk.

TO WIADOMO OD 2009 ROKU

Sprawa nie jest nowa, mimo że dopiero pierwsze, przeprowadzone w maju roboty zaintrygowały spacerowiczów. Otoczony teraz płotem teren był przez lata miejscem rekreacji, spotkań, spacerów. Walające się tam betonowe elementy to pozostałość po wybudowanym po wojnie garnizonowym składzie amunicji, który działał jeszcze w latach 80. Kiedy wyszło wojsko, przestrzeń zagarnęła przyroda. Rozpadły się wojskowe budynki, część elementów konstrukcji rozkradziono, reszta zarosła. Agencja Mienia Wojskowego wystawiła teren na sprzedaż w 2002 roku.

– O tym, że w tym miejscu powstaną budynki wiadomo już od roku 2009, kiedy to poprzedni inwestor uzyskał pozwolenie na budowę. Nowy inwestor (PB Górski), korzysta z tego pozwolenia, wystąpił jednak do Urzędu Miasta w Gdańsku o korekty projektowe związane z inwestycją. Obecnie trwa postępowanie na wniosek inwestora – mówi Dariusz Wołodźko z Urzędu Miasta w Gdańsku.

Wizualizacje Osiedla Srebrniki – mat. inwestora

OSIEM BLOKÓW, 570 MIESZKAŃ

Na razie PB Górski musi postępować zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego uchwalonym przez radę miasta w 2005 roku. Poprzedni inwestor wnioskował o budowę 8 budynków, których wysokość wahała się od 16 do 40 metrów. Były to budynki 4, 5 i 6-kondygnacyjne oraz jeden 13-kondygnacyjny.

PB Górski w materiałach promocyjnych mówi o realizacji ośmiu budynków mających 6 i 8 kondygnacji, w których powstanie 570 mieszkań i których łączna powierzchnia użytkowa wyniesie ponad 30 tys. metrów kwadratowych. Ma to być jednak dopiero pierwszy etap budowy. Suma powierzchni działek należących do inwestora to około 34 hektarów. Powierzchnia przeznaczona do przekształcenia pod osiedla wynosi 14 hektarów. Przy tym przewiduje się wycinkę lasów na obszarze do 4 hektarów.

WYCINANE SĄ DRZEWA

– Nowy inwestor wystąpił w tym roku do wydziału środowiska o wycięcie 17 drzew, otrzymał zgodę. Za opłatą wycięto 14 drzew, do budżetu miejskiego na ochronę środowiska wpłynęło ponad 63 tys. zł. Przypomnę też, że nie jest to teren parku krajobrazowego, jak mówią niektórzy, tam były tereny wojskowe, a w 2005 roku Rada Miasta Gdańska zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego, pozwalając na budowę nowych budynków – mówi Dariusz Wołodźko.

To nie uspokaja ekologów, którzy alarmują, że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego w Gdańsku nie były poprzedzone dogłębnymi ekspertyzami hydrologicznymi oraz hydraulicznymi, a zatem nie zbadano warunków odpływu wód opadowych.

BĘDZIE ZALEWAŁO WRZESZCZ?

– O skutkach takich poczynań trąbili naukowcy z UG już wiele lat temu. Jedynie baczniej przyglądano się w tym kontekście nielicznym zlewniom. Teraz problem narasta a zmian MPZP górnego tarasu dalej nie widać (zalecenia z 2016 roku). (…) Budujemy zbiorniki retencyjne, rozwój innych form retencji stoi w miejscu, a wręcz poprzez działania deweloperskie retencja naturalna jest degradowana. (…) Należy pamiętać, że powierzchnie zadrzewione z koronami drzew, z podszytem, ściółką, warstwą gleby mineralno-organicznej w lesie czy z martwym drewnem zatrzymują średnio 55 proc. deszczu – również deszczu nawalnego. Są to wspaniałe powierzchnie retencyjne, które niszczymy – mówi Michał Przybylski, prezes Pomorskiego Towarzystwa Hydrologiczno-Przyrodniczego.

Czy nowe osiedle faktycznie stanie się powodem zalewania Wrzeszcza? Badań nikt nie przedstawia, zatem wszystko pozostaje w sferze przypuszczeń.

HEKTARY LASU POD TOPÓR

PB Górski uspokaja w komunikacie nadesłanym przez rzecznika, że wszystko jest zgodne z planem zagospodarowania, a ten ma na względzie także zachowanie terenów zielonych:

„Większość obszaru przedsięwzięcia znajduje się według miejscowego planu w ogólnomiejskim systemie terenów aktywnych biologicznie (OSTAB) ok. 19 hektarów (z ok. 34 hektarów), jest to ciągła struktura przestrzenna wiążąca ze sobą najbardziej wartościowe, różnorodne tereny zainwestowania miejskiego o ograniczonej zabudowie, zapewniająca ich powiązanie z odpowiednimi terenami pozamiejskimi. Na tym terenie zachowujemy 70 proc. powierzchni biologicznie czynnej dla funkcji mieszkaniowej.

Ogólnie powierzchnia przeznaczona do przekształcenia osiedla wynosi 14 hektarów, w tym maksymalna powierzchnia przewidziana pod wycinkę lasów na obszarze ok. 4 hektary. Pozostałe obszary leśne, obszary zieleni krajobrazowo-ekologicznej oraz tereny zieleni do zachowania w strefach wyznaczonych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (łącznie 20 hektarów) pozostają jako urządzone miejsca rekreacji i wypoczynku”.

2073333-  krWizualizacje Osiedla Srebrniki – mat. inwestora

MAGELLANA POŁĄCZONE ZE SREBRNIKAMI

Przyszli sąsiedzi Osiedla Srebrniki martwią się także o to, czy ul. Magellana nie zacznie się korkować, gdy stanie się jedynym wyjazdem z obydwu osiedli. Miasto przypomina, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, ulica Srebrniki zostanie połączona odcinkiem wzdłuż osiedla z ulicą Magellana i stanowić będzie drogę publiczną, z której będzie mógł skorzystać każdy:

„Wybudowany odcinek będzie powiązany z zewnętrznym układem komunikacyjnym poprzez ulicę Srebrniki z ulicą Słowackiego, poprzez ciąg ulic Magellana – Kruczkowskiego – Piecewska z ulicą F. Rakoczego, poprzez ciąg ulic Magellana – Kruczkowskiego z ulicą Jaśkowa Dolina.

Po wybudowaniu jej przez dewelopera PB Górski będzie przejęta przez Gminę Miasta Gdańska i stanowić będzie drogę gminą w świetle ustawy o drogach publicznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017r., poz. 2222 z późn. zm.)”.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj