Radni PiS ze Słupska: „Klątwa” razi uczucia religijne katolików. „Żądamy odwołania spektaklu”

kltwa-Magda-Hueckel-4

Radni PiS w Słupsku żądają odwołania spektaklu „Klątwa” w reżyserii Olivera Frljicia. Przedstawienie ma być częścią obchodów stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę w ramach tak zwanego Festiwalu Sceny Wolności. Zdaniem radnych sztuka znieważa symbole religijne oraz postać honorowego obywatela Słupska papieża Jana Pawła II.

– Nie ma miejsca na takie spektakle w teatrze finansowanym z publicznych pieniędzy. W prywatnym teatrze każdy może wystawiać co chce. Pan Biedroń organizuje prowokację przed startem kampanii wyborczej. Prosimy i żądamy, by spektakl odwołano – mówi radny z klubu PiS w Słupsku Tadeusz Bobrowski.

„NIESMACZNE” PRZEDSTAWIENIE

Robert Kujawski, kandydat PiS na prezydenta Słupska podkreśla, że jego zdaniem w spektaklu co najmniej czterokrotnie naruszane są uczucia religijne katolików i dobry smak.

– To nie tylko moje zdanie, ale mamy też opinię prawną w tej sprawie. W spektaklu dwie aktorki pocierają się krzyżem w kroku i wkładają go sobie w majtki. Po drugie scena seksualna z Janem Pawłem II, pętla na szyi świętego oraz tabliczka z napisem „Obrońca pedofilii”. Do tego jeszcze scena ścięcia krzyża piłą motorową oraz używania krzyży jako karabinów maszynowych. Pan Biedroń mówi, że ceni Jana Pawła II, po czym pozwala, by go znieważano. Najwyraźniej szanuje go wtedy, gdy jest to dla niego wygodne. Wrażliwość artystyczną można mieć różną, ale to jest po prostu dysonans nie do zaakceptowania – mówi Kujawski.

Według radnych PiSu, sztuka może urazić uczucia religijne. Fot. Magda Hueckel

Dyrekcja Nowego Teatru w Słupsku oraz prezydent Słupska spektaklu odwoływać nie zamierzają. Robert Biedroń podkreśla, że nie wpływa na repertuar teatru i nie zamierza tego robić.

Przedstawienie zaplanowano na 23 września na godzinę 19.00.

Przemysław Woś/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj