Czy warto zainwestować w ubezpieczenie turystyczne? „Mamy błędne wrażenie, że nic nam nie grozi”

Temat ubezpieczeń turystycznych to nieodłączny element wakacji. Wyjeżdżając na wczasy zastanawiamy się, czy warto ponieść koszty dodatkowej polisy. O ich tajemnice zapytaliśmy eksperta. Zdaniem Marcina Skiby, doradcy finansowego z kancelarii Phinance, nie powinniśmy w ogóle zastanawiać się nad zakupem ubezpieczenia turystycznego. Wszak chodzi tu o nasze bezpieczeństwo. – Bardzo często myślimy, że wypadki nas nie dotyczą. Uważamy, że ze względu na naszą roztropność nic niebezpiecznego nie może się nam przydarzyć. Nic bardziej mylnego. Musimy pamiętać, że nie wszyscy zachowują się tak jak my i ich nierozważność w wielu sytuacjach może się dla nas źle skończyć. Ponadto nie zdajemy sobie sprawy jak wysokie mogą być koszty leczenia za granicą – mówi Marcin Skiba.

SZEROKA OFERTA

Opcji ubezpieczeń turystycznych jest bardzo dużo. Tylko od nas zależy, jaką ochronę będziemy chcieli sobie zapewnić. Standardowo obejmują one koszty leczenia do pewnej sumy ubezpieczenia. Ponadto uwzględniają następstwa od nieszczęśliwych wypadków oraz tzw. assistance. Jednak jak zapewnia Marcin Skiba, możliwości jest o wiele więcej.

– Rynek ubezpieczeń jest naprawdę szeroki. Każdy z nas ma inne potrzeby i oczekuje czegoś innego, zależnie od swoich wakacji. Wyjazdy również różnią się między sobą, dlatego każde ubezpieczenie powinno być dopasowane do potrzeb klienta. Możliwości jest naprawdę wiele. Możemy ubezpieczyć bagaże, w niektórych ubezpieczeniach możemy nawet dostać odszkodowanie za opóźnienie lub odwołanie środka transportu. Dotyczy to nie tylko autokarów czy pociągów, ale i samolotów. Tak naprawdę nie ma konkretnej reguły, co powinniśmy wybrać. W takich sytuacjach najlepiej współpracować z doradcą finansowym, który najlepiej doradzi, w jakim zakresie trzeba się ubezpieczyć – dodaje Marcin Skiba.

EKUZ NIE WYSTARCZA

Podstawowym ubezpieczeniem jest Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Obejmuje ona tereny krajów Unii Europejskiej, Szwajcarii, Lichtensteinu, Norwegii i Islandii. Jednakże nie zastąpi w 100 proc. pełnego ubezpieczenia turystycznego.

– Europejska Karta Ubezpieczeń Zdrowotnych to nie wszystko. Może być jedynie uzupełnieniem ubezpieczenia turystycznego. Nie pokrywa ona usług nierefundowanych przez publiczną służbę zdrowia w danym kraju. Do tego dochodzą kwestie prywatnej opieki medycznej, transportu powrotnego do kraju, ratownictwa i kradzieży. Warto też wspomnieć o częstej przypadłości Polaków, mianowicie o zdarzeniach po spożyciu alkoholu. Dlatego poza EKUZ warto pomyśleć o dodatkowym ubezpieczeniu, które będzie dopasowane do potrzeb klienta – podkreślał Marcin Skiba.

NA CO ZWRACAĆ UWAGĘ?

Wybierając ubezpieczenie powinniśmy zwracać przede wszystkim uwagę na zakres umowy i wszystkie wyłączenia, których ona nie obejmuje. – Można je przeczytać w ogólnych warunkach umowy. Zakres i wyłączenia określają za co towarzystwo ubezpieczeniowe ponosi odpowiedzialność oraz to, czego ubezpieczenie nie obejmuje. W przypadku wakacji w kraju, który jest zagrożony atakami terrorystycznymi warto zwrócić uwagę, czy taka ochrona jest zawarta w umowie. Jeśli nie, trzeba będzie dodatkowo zawrzeć odpowiednie klauzule – mówi ekspert.

CO Z DZIEĆMI?

– Różnice w taryfach ubezpieczeń dla dorosłych i dzieci nie są duże. W przypadku dzieci na pewno nie warto oszczędzać na sumie ubezpieczenia. W ich przypadku można rozszerzyć ubezpieczenie o zaostrzenie się chorób przewlekłych, np. u cukrzyków. Dodatkowo można pomyśleć o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym, aczkolwiek to dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jeżeli wyrządzimy szkodę na mieniu lub zdrowiu innych osób, to wtedy z niego można je pokryć. Taka sytuacja może się zdarzyć w szczególności u dzieci. Nawet podczas przebywania w pokoju hotelowym, nie wiadomo co im przyjdzie do głowy – dodał Marcin Skiba.

WARTO ZAINTERESOWAĆ SIĘ WCZEŚNIEJ

Zagwarantowanie sobie ubezpieczenia musi trochę potrwać. Jak zapewnia Marcin Skiba, warto zająć się tym odpowiednio wcześniej, żeby później mieć spokojną głowę i móc cieszyć się wakacjami.

– Tak naprawdę ubezpieczenie turystyczne można zawrzeć nawet w momencie podróży. Jednakże na dokładne przygotowanie oferty potrzeba ok. miesiąca. Im więcej tego czasu, tym lepiej, ale miesiąc to akurat taki okres, gdzie można dopracować z doradcą finansowym wszystkie szczegóły. Wówczas ma on czas na spokojne przeprowadzenie analizy potrzeb, przeszukanie rynku i wybranie najkorzystniejszej oferty – mówił doradca finansowy.

RÓŻNORODNOŚĆ CEN

Ceny ubezpieczeń zaczynają się od kilku złotych na dzień, kończąc nawet na setkach. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb urlopowiczów. Ponadto wliczają się w to: długość pobytu, liczba ubezpieczonych osób, a także zakres umowy.

mkul

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj