Policjantka z Kartuz zatrzymana za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Nieoficjalnie: to była rzecznik kartuskiej policji

Pijana policjantka z Kartuz prawdopodobnie spowodowała kolizję w Dzierżążnie. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Obecnie trzeźwieje w policyjnej celi, a w poniedziałek usłyszy zarzuty.
Policjantce grozi odpowiedzialność karna. Za prowadzenie samochodu po pijanemu grożą dwa lata więzienia. Oprócz tego wydalenie ze służby, bo jak powiedziała nam starszy sierżant Daria Olchowik z kartuskiej komendy „dla ludzi, którzy łamią prawo nie ma miejsca w szeregach policji”.

 
PONAD 2 PROMILE

Wstępnie ustalono, że ford zjechał do rowu i dachował. Gdy na miejsce dotarł radiowóz zastał policjantkę, która stała obok rozbitego auta. Wydmuchała ponad 2 promile. Trafiła do celi i w poniedziałek zostanie przesłuchana.

Policja ustala teraz okoliczności zdarzenia i szuka ewentualnych świadków. Pobrane zostaną też ślady biologiczne z kierownicy, żeby nie było żadnych wątpliwości, że to policjantka prowadziła auto. Kobieta ma za sobą kilkanaście lat służby. Pracuje w oddziale prewencji kartuskiej komendy powiatowej.

Nasz reporter nieoficjalnie ustalił, że to była rzecznik prasowa kartuskiej policji. Funkcję tę pełniła do kwietnia tego roku.

Grzegorz Armatowski/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj