Notariusze, którzy usłyszeli zarzuty w śledztwie, dotyczącym tak zwanej mafii mieszkaniowej, mają od czwartku zakaz pracy w zawodzie – dowiedział się nasz reporter. Pięcioro prawników zostało ponownie wezwanych do prokuratury i otrzymało stosowne postanowienia – potwierdził prokurator Jakub Chrząszcz z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Zastosowano wobec nich także poręczenia majątkowe w kwotach od 50 do 100 tysięcy złotych. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna – notariusze mogą się od niej odwołać do sądu.
120 ZARZUTÓW
Śledztwo w sprawie mafii mieszkaniowej trwa od dwóch lat. Prokuratura ustaliła już ponad 400 pokrzywdzonych z całej Polski. Zdaniem śledczych, lichwiarze wprowadzali pokrzywdzonych w błąd. Pożyczali im pieniądze, a w zamian przejmowali mieszkania. Zarzuty usłyszało dotychczas 20 osób, w tym 5 notariuszy z Trójmiasta i Warszawy. Im postawiono 120 zarzutów.
Grzegorz Armatowski/mk