Gmina Czarne chce przeprosin od Piotra Szubarczyka. Miał powiedzieć, że mieszkańcy to „zielone ludki” i przedstawiciele NKWD

Gmina Czarne domaga się publicznych przeprosin oraz zadośćuczynienia finansowego od Piotra Szubarczyka – pracownika naukowego gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Samorząd zamierza w imieniu mieszkańców złożyć pozew zbiorowy. W poniedziałek podjęto odpowiednią uchwałę w tej sprawie. W sprawie chodzi o kwietniowe spotkanie naukowca z mieszkańcami Czarnego. Miał to być wykład historyczny poprzedzający konsultacje społeczne w sprawie budowy w tym mieście pomnika Żołnierzy Wyklętych. 

OSTRA WYMIANA ZDAŃ

– Podczas prelekcji doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Szubarczykiem a grupą mieszkańców. Padły tam obraźliwe słowa, za które naukowiec powinien przeprosić – mówił podczas sesji Rady Miejskiej, Władysław Rzepczyński, prawnik reprezentujący gminę.

„CHCEMY, ABY SZUBARCZYK PRZEPROSIŁ”

– Chcemy, aby pan Szubarczyk odpowiednio przeprosił za użyte określenia, które nie powinny paść w stosunku do mieszkańców Czarnego lub wykazał, że ma dowody na to, że mieszkańcy to „zielone ludki” i przedstawiciele NKWD. Ponadto powinien on umieć udowodnić, że miał rację, nazywając mieszkańców agentami, kanaliami, swołoczą, bo takie sformułowania padały – dodał Rzepczyński.

Uchwała Rady Miejskiej otwiera możliwość wystąpienia gminie w imieniu swoim i mieszkańców z pozwem zbiorowym do sądu przeciwko naukowcowi. Forma przeprosin oraz wysokość zadośćuczynienia finansowego będzie ustalona w dokumencie, który ma być gotowy za kilka tygodni.

Dariusz Kępa/mkul/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj