Ponad 25 milionów złotych zainwestuje Morski Terminal Masowy Gdynia w sprzęt, który ma ograniczyć pylenie z terenu firmy. Zakupiono już dodatkowe armatki wodne do zraszania hałd miału węglowego, a niebawem zamontowana zostanie myjka do czyszczenia kół samochodów wyjeżdżających z MTM-u.
Firma zamówiła też nowoczesny taśmociąg z systemem zraszaczy oraz żuraw do przeładunków. Te pojawią się w przyszłym roku.
– Wdrożyliśmy również wewnętrzny regulamin dotyczący przeładunków – mówi Piotr Bielicki, dyrektor operacyjny firmy. – Polega on na tym, że jeśli będzie wiał wiatr wschodni, bądź północno-wschodni, czyli w stronę Śródmieścia Gdyni, a jego prędkość przekraczać będzie 50 kilometrów na godzinę, będziemy wstrzymywać lub ograniczać przeładunki – dodaje.
CZUJNIKI DO POMIARU JAKOŚCI POWIETRZA
Zarządcy MTM-u zapowiedzieli też, że zamontują czujniki do pomiaru jakości powietrza i poziomu zapylenia. Już wcześniej instalację takiego systemu wokół terminala zapowiedział też Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A.
Wszystkie te działania to efekt sytuacji z maja i czerwca tego roku. Wówczas znaczna część Śródmieścia Gdyni, ale też np. Wzgórza Świętego Maksymiliana i Kamiennej Góry, zasypana została potężnymi ilościami pyłu z miału węglowego przeładowywanego na terenie MTM-u. Poszkodowani mieszkańcy zapowiedzieli dochodzenie odszkodowań od firmy na drodze sądowej. To między innymi właściciele budynków, których elewacje zostały zniszczone oraz żeglarze. Tym ostatnim pył węglowy zniszczył poszycia jachtów zacumowanych w marinie.
Marcin Lange/jK